Thursday, October 20, 2016

Wywiad z Interendo, blogerka k-beauty

Mimo ze cieple sweterki, sezon grzewczy oraz pumpkin spice latte przywoluja bardzo zimowe skojarzenia, my planujemy utrwalac letnie przygody. Nasz sierpniowy pobyt w Sopocie jest odleglym wspomnieniem, ale milym i wartym przypominania, wiec zapraszamy Was na wywiad z Patrycja, kt�ra byla jedna z inicjatorek tamtego spotkania. Z Patrycja zaczelam rozmawiac od razu po naszym powrocie, wiec juz pewnie zwatpila, ze kiedykolwiek nasza rozmowa pojawi sie na blogu. Patrycjo! Dziekujemy jeszcze raz za cudowne spotkanie, czas kt�ry poswiecilas na rozmowe oraz cierpliwosc.


Patrycja vel Interendo

Wielka fanka Hello Kitty, zakupoholiczka, milosniczka fintessu oraz oczywiscie kosmetyk�w. Prowadzi bloga interendo oraz fanpage o tej samej nazwie: link








Patrycjo, bardzo dziekujemy, ze zgodzilas sie na wywiad :) Czy moglabys powiedziec skad pomysl na bloga, jak dlugo go prowadzisz i o czym najczesciej piszesz?

Hmmm... Dobre pytanie. Pomysl wyklarowal sie w praniu. Najpierw byl blog. Zalozylam go w blizej nieokreslonym celu. Zalozylam go w sumie, bo mialam okres jarania sie Ewa Chodakowska, kt�ra polecala tworzenie blog�w jako zr�dlo motywacji xD. Tak wiem, m�j blog jest bardzo nie jak Ewa Chodakowska hahaha. Zalozylam bloga dokladnie 24 maja 2014 roku, pod wplywem bardziej impulsu niz czegokolwiek. Zalozylam bo mialam taki kaprys. Kliknelam enter i poszlo. Zaczynalam od blizej nieokreslonych temat�w - bardziej pr�by i bledy. Naprawde. Najpierw mialam bardzo plytkie pobudki - chcialam "testowac kosmetyki za darmo". O mamo... Jak o tym pomysle to sama sie wstydze. Potem pisalam troche o boxach kosmetycznych, bo jestem - nadal - od tego uzalezniona, ale prawdziwym przelomem byl Box Inspired by Charilze Mystery, w kt�rym byl m�j ukochany krem BB od skin 79 VIP GOLD - zeby nie bylo mialam go jeszcze zanim stal sie slawny w Polsce :D To byl m�j pierwszy "azjatycki post" i odkrylam, ze mnie to kreci. Potem pomalu powstawalo coraz wiecej i wiecej azjatyckich post�w, zwlaszcza, ze przylgnal do mnie pseudonim Hello Kitty i wiedzialam juz, ze pisanie o Azjatykach (czyli jak nazywam Azjatyckie kosmetyki) to jest to co lubie najbardziej :). Takich post�w jest u mnie najwiecej :) Interesuja mnie tez slodycze, gadzety, ksiazki, anime i manga. Od czasu do czasu przeplatam cos takiego u siebie, ale nie robie tego zbyt czesto. Gl�wnie azjatyckie kosmetyki. Rzadko pisze cos o europejskich, ale to aktualnie sa posty na palcach jednej reki. Jakis czas temu jedna z kumpelek zauwazyla nawet, ze ma wrazenie, ze malo co mnie innego interesuje i w sumie ma chyba racje. To jest m�j konik :)



Tw�j blog obchodzi urodziny tego samego dnia co ja^^ Kolejne pytanie - Czy szybko zaczelas nawiazywac znajomosci z innymi blogerkami? skad pomysl na Hello Asia?

Hahaha, no widzisz, wszystko sklada sie w calosc ;p  Wychodze z zalozenia, ze w zyciu nie ma przypadkowosci. Mialam na to naprawde wiele dowod�w i teraz jest to samo. Jestem typem, u kt�rego najpierw kielkuje jakas mysl, a potem "nosze sie z zamiarem czegos" i potrzebuje impulsu. Takim impulsem bylo K-Beauty z kt�rym wiazalam duze nadzieje ( przede wszystkim na zakupy xD, kt�re legly w gruzach). Gl�wnym plusem K-Beauty byla Charlotte :D jak ja sluchalam to sie rozplywalam i zachcialam "swoje" spotkanie :D. Zapytalam Sandry (Wyznania Azjatoholiczki) co o tym mysli, a ona podchwycila pomysl. Potem powiedzialam Magdzie (kierowniczce Sopoteki) , kt�ra jest moja najlepsza przyjaci�lka i maszyna poszla w ruch :D. W blogosferze jest dziwnie. Sama nie wiem jak to sie stalo, ze poznalam w szybkim tempie calkiem spora gromadke naprawde fajnych kobitek z calej Polski, z kt�rym nawet udaje mi sie spotkac na zywo :D Czasem okazuje sie, ze po prostu wymieniasz z kims komentarze na blogach i tak zawiazuje sie wiez. Potem okazuje sie, ze mieszkacie na przyklad miasto obok (Ja i Sandra) i zaczynacie sie spotykac :D. R�zne wydarzenia i spotkania blogerskie lacza ludzi :) Sama zdecydowalam sie pojechac na spotkanie na drugi koniec Polski, bo chcialam poznac jedna blogerke, z kt�ra rozmawialam tylko na facebook'u, a przy okazji poznalam pare innych i zaczelam jezdzic tam na stale :D. Jezeli chodzi o blogowanie sama zdziwilam sie jak bardzo internet poszerzyl m�j swiat towarzyski w rzeczywistym swiecie - wystarczy chciec :) I juz.

M�wisz, ze Charlotte byla gl�wnym plusem k-beauty, o niej tez wspominalas jako inspiracji do stworzenia Hello Asia, co najbardziej Ci sie w niej podobalo? Czy jej program jest innowacyjny?

Charlotte jest drobna, sliczna kobieta o szczerym usmiechu . Kazdy kto byl na miejscu m�gl sie z nia obfocic, obcalowac i pogadac- dla kazdego znalazla chwilke i potrafila zagadac. Mnie zapytala skad znam jej ksiazke :D hahaha - odparlam, ze jest tutaj bardzo popularna i... dalej zapomnialam jezyka w gebie xD. Charlotte nie przyjechala sama na K-Beauty - byl z nia jej maz Dave i to on opowiadal o niej oraz ich wsp�lnej firmie jaka jest SOKOglam :)  Fascynowal mnie spos�b w jaki o niej m�wil- o tym jaka jest skromna, wazna i jaka jest szczeg�lna nie tylko dla SOKOglam, ale tez dla niego. No co... Jestem romantyczka :D Dla scislosci - program Charlotte nie jest innowacyjnoscia, wyr�znila sie jednak tym, ze umiala zebrac wszystko w calosc i zrobila to w spos�b jaki opowiedzialaby kumpelka- kumpelce :) Jednym slowem miala dziewczyna nosa. Wielki szacuneczek dla niej :D



Czy cos z jej ksiazki lub prezentacji wplynelo na Twoja codzienna pielegnacje urody?

Jasne, ze tak. Nie da sie ukryc, ze jestem podatna i wierze w produkty polecane przez blogerki, w tym oczywiscie Charlotte :D Po przeczytaniu jej ksiazki zakupilam calkiem sporasny zapasik polecanych przez nia kosmetyk�w, w tym polecany przez nia NEOGEN ( totalne odkrycie i szok!) i jestem nim zachwycona. O serum klairs z vitamina C nie wspomne, bo to jest odkrycie na miare nobla :D - nie ma nic lepszego na rozjasnienie przebarwien. Aktualnie na liscie zakup�w mam jeszcze beauty water Son&Park i mysle, ze niedlugo u mnie zagosci. Charlotte zna sie na rzeczy i warto jej zaufac - zwlaszcza jezeli jest sie poczatkujacym :D. Na poczatku latwo zglupiec - sama dla siebie pisalam posty dotyczace rozkminy co oznacza poszczeg�lna nazwa produktu i czym sie one r�znia, bo nie czarujmy sie kto w Polsce normalnie poza blogerkami uzywa esencji? I jaka jest r�znica miedzy tonikiem a tonerem? Ja musialam sama do wszystkiego dochodzic metoda pr�b i bled�w ( choc nie twierdze, ze nie bylo to fascynujace ;p , a Chartlotte w "Sekretach urody Koreanek" podaje wszystko na tacy, az wstyd nie skorzystac :D Charlotte w ksiazce daje tez mini przewodnik po Seulu - mysle, ze nawet osoby niezainteresowane pielegnacja znalazlyby cos dla siebie.

Super :) czy moglabys zdradzic jak wyglada twoja codzienna pielegnacja? Czy udaje ci sie regularnie stosowac wszystkie kroki?

Uuu... hahaha dobre pytanie. W pewnym momencie, jak zaczyna zauwazac sie efekty swojej, badz co badz, ciezkiej pracy, tak to wchodzi w krew, ze pomalu przestaje sie zauwazac, ze w sumie to jest tyle punkt�w. Moja pielegnacja to temat... skomplikowany. Tyle w tym siedze, ze sama mam swiadomosc i ochote modyfikowac i dodawac cos od siebie. Na przyklad kiedy myje twarz olejem i pianka za kazdym razem wlaczam foreo lune. Przestalam sie juz bawic w dlugie skomplikowane masaze, foreo mysli o tym za mnie - 4 cykle, po 30 sekund kazdy, i tak po 2 razy daje 4 minuty mycia twarzy (To jest wersja dla leniwych :D Normalnie powinno to trwac przynajmniej drugi raz tyle). Potem przecieram twarz esencja, a potem lotionem z hada labo. Nastepnie serum z klairsa i na noc zamykam jakims lekkim zelowym kremem. Uwielbiam wszystko co ma lekka konsystencje, bo moja sk�ra ma tendencje do zask�rnik�w. Dlatego unikam ciezkich krem�w i mineralnych filtr�w. Jak widze skladniki typu: zielona herbata, witamina C lub E, drozdze albo hialuron to wiem, ze na pewno przybijemy sobie piatke. Mask sheety staram sie nakladac dwa razy w tygodniu. Peeling enzymatyczny idzie u mnie co drugi dzien, a bez filtra nie wychodze na ulice ;p . Ze wszystkich podpunkt�w nie lubie i nie stosuje sleeping pack�w - jakos ciagle mialam do nich pecha i zafajdana rano posciel ;p Stosowanie wszystkich krok�w codziennie to jednak ciezka sprawa. Czasem robie sobie "wyzwania" np. 7 dni w tygodniu wszystko i po takim cyklu sk�ra jest jak nowo narodzona :D Polecam wszystkim.





Co w takim razie poradzilabys naszym czytelniczkom na poczatek przygody z k-beauty? Od czego zaczac sukcesywna droge do wszystkich tych krok�w?

Jedna zmiana - Kochane zacznijcie uzywac filtr�w od najmlodszych lat i unikajcie solarium. Spalona sk�ra wcale nie jest apetyczna, a sk�ra pomarszczona jak bibulka w wieku lat 30 tym bardziej. Im wiecej zabezpieczen ma filtr - tym lepiej. Mimo wszystko uwazam, ze filtry powinno kupowac sie jednak te typowo azjatyckie - sa delikatniejsze dla sk�ry, a nawet maja wlasciwosci pielegnacyjne, do tego idealnie wsp�lgraja z cera i makijazem. Jezeli mialabym polecic produkt, kt�rym nalezaloby rozpoczac przygode z Azja to oleje do demakijazu. Nie raz czytalam, ze wszyscy sie ich boja, bo zapychaja sk�re, ale to nieprawda. Sama widze po sobie, ze jezeli odpowiednio regularnie uzywa sie oleju do demakijazu sk�ra pozbywa sie lepiej zask�rnik�w, a opr�cz tego nie jest taka przesuszona. Tutaj jestem r�wniez w stanie podac idealny produkt dla poczatkujacych - olej Hada Labo; ma naturalne skladniki, duza pojemnosc i jest stosunkowo tani jak na olej Azatycki :). Potem juz idzie z g�rki, chce sie coraz wiecej i wiecej azjatyckich produkt�w (Wiem po sobie xD ). Zycze wszystkim kobietom, zeby znalazly swoja wlasna idealna pielegnacje.


Super! cenne informacje, dziekujemy za wywiad :)

Dziekuje.

No comments:

Post a Comment