Monday, September 26, 2016

Myeongdong (??) - swiat koreanskich neon�w

Chaos. Sklepy z muzyka, ubraniami, kosmetykami, restauracje, bary karaoke, stragany z jedzeniem. Wszechobecny halas dziesiatek najnowszych k-pop'owych hit�w. Wszystkie graja w tym samym czasie i nakladaja sie na krzyki sprzedawc�w zachecajacych po koreansku i chinsku do zakup�w. Mlode Koreanki z zaangazowaniem uderzaja szeleszczacymi maseczkami w dlonie i wciskaja je zwabionym halasem potencjalnym klientom. Wziecie do reki darmowej pr�bki wiaze sie z obowiazkowym odwiedzeniem sklepu, do kt�rego kieruje nas juz podstepna sprzedawczyni. Na p�lkach kusza kosmetyki z najdziwniejszymi skladnikami: jadem weza, sluzem slimaka, ikra, jadem pszcz�l. Wszystkie piekne, niespotykane w Polsce i zaskakujace. Ja, niebedaca kosmetykowym maniakiem, jestem wrecz oszolomiona tym ogromem. Polowa tubek i sloiczk�w nie m�wi mi nic, a enigmatyczne informacje po angielsku tez nie rozjasniaja sytuacji. Mimo to wychodze obladowana nowymi zdobyczami, kt�re na pewno odmlodza mnie o 10 lat i spowoduja, ze stane sie przyszla kr�lowa pieknosci. W drzwiach mijam mloda Koreanke, kt�ra z maseczkami w reku poluje na kolejna ofiare.


Zn�w jestem na waskich uliczkach pelnych ludzi. Otaczaja mnie tysiace niegasnacych neon�w szalonego swiata komercji i zakup�w. Omijajac kolejne sklepy z kosmetykami, trafiam prosto na stragany z jedzeniem, nie mogac sie oprzec siegam po portfel i kupuje swiezy sok z granat�w, kawalek dalej suszone kalmary... tuz za rogiem widze automat z lodami z zielona herbata. C�z robic. Czym predzej dojadam owoce morza i ustawiam sie w kolejce po lody. Przeciez na deser tez znajde miejsce.



W wiekszosci otaczaja mnie turysci i mlodziez. Przychodza tu tlumnie tylko w jednym celu - zakup�w. Tak jak ja, kraza od sklepu do sklepu w poszukiwaniu okazji i nowosci. Okolica nie jest piekna, mozna wrecz powiedziec, ze dosc brzydka i kiczowata, ale tetni zyciem i energia. Labirynt waskich uliczek jest zatloczony do granic mozliwosci.

Z trudem przeciskam sie dalej, walczac ze soba by nie zatrzymac sie przy �juz ostatnim� sklepie czy straganie. Wspinam sie schodami w strone neogotyckiej katedry, kt�ra g�ruje nad okolica. Myeongdong Cathedral - jeden z najstarszych kosciol�w katolickich w Korei Poludniowej.


Po wejsciu na teren kosciola czuje sie jak w innym swiecie, o wiele cichszym i spokojniejszym, ale i tu nie udaje mi sie uciec przed nagabujacymi. Juz po chwili podbiegaja do mnie dwie kobiety zachecajac do udzialu w mszy i wreczajac obrazki ze swietymi. Gdy dowiedzialy sie, ze jestem z Polski od razu wyszukaly w zestawie obrazek z Janem Pawlem II i zaczely mnie przekonywac, ze Korea byla jego ukochanym krajem. Po kwadransie udaje mi sie uwolnic, ale panie az do samej bramy zawziecie mi machaja.



Jakiez to prawdziwe, kosci�l na g�rze, otoczony przez labirynt uliczek pelnych owladnietych konsumpcyjnym szalem tlum�w. Malo kto patrzy w g�re na monumentalna wieze kosciola, wszyscy szukaja wzrokiem kolejnej przeceny, niesamowitego kremu, czy najtanszej plyty k-pop.

Tuesday, September 20, 2016

Wywiad z Aaronem Kimem - koreanskim rezyserem.

AARON KIM

Koreanski rezyser i scenarzysta. Do swiata filmu wkroczyl w 2003 roku jako asystent rezysera przy filmie "Double Agent". Od 2005 z powodzeniem kreci swoje wlasne filmy. Najbardziej znany z nich to "Hello My Love" z 2009 roku. Jego najnowsze dzielo to "Love Clinic" z 2015 roku.






Czesc, powiedz nam cos o sobie.

Czesc... Od dziecka bylem kreatywny, lubilem sztuke, ale nie nie mialem zadnego konkretnego talentu, za to od zawsze lubilem czytac ksiazki i opowiadac innym historie. Tak jest r�wniez teraz. Pracuje z wieloma ekspertami zwiazanymi z przemyslem filmowym i to dzieki nim jestem tym kim jestem, bez nich nigdy nie stalbym sie rezyserem.

Rozpoczales prace w przemysle filmowym jako asystent rezysera przy filmie "Double Agent" (????) w 2003 roku. Czy zawsze planowales zostac rezyserem? Kiedy zdecydowales, co chcesz robic w zyciu?

Rezyserem postanowilem zostac podczas sluzby wojskowej. W Korei Poludniowej sluzba wojskowa dla mezczyzn jest obowiazkowa, po niej ukonczylem uniwersytet i zaczalem prace przy "Double Agent" jako asystent rezysera. Wtedy jeszcze nie studiowalem rezyserii i dopiero po tym projekcie zdecydowalem sie na studiowanie rezyserii i scenopisarstwa. Na studiach powstal m�j pierwszy film kr�tkometrazowy "Glasshouse" (??).

Tw�j pierwszy wlasny film - "Glasshouse" zostal nagrodzony na Festiwalu Film�w Niezaleznych w Seulu. Czy mozesz powiedziec nam cos wiecej na ten temat?

"Glasshouse" byl pokazywany na festiwalach w wielu krajach, oczywiscie w Korei Poludniowej, ale takze we Wloszech, Francji, Grecji, Wielkiej Brytanii, USA i Hong Kongu. Kiedy zostal nagrodzony za najlepsza rezyserie poczulem, ze chyba mam talent jako filmowiec, do tej pory nie czulem sie rezyserem.

"Glasshouse" opowiada o samotnosci i samob�jstwie czlowieka w nowoczesnym spoleczenstwie. Glasshouse (pl. szklarnia) jest jego symbolicznym wiezieniem.

Nastepny projekt, z 2008 roku, byl zarazem Twoim pierwszym filmem pelnometrazowym - "Lala Sunshine" (?? ???). Co czules po raz pierwszy pracujac samodzielnie nad tak duzym projektem? Presje, oczekiwania, a moze ekscytacje?

"Lala Sunshine" to opowiesc o zemscie skrzywdzonej kobiety, kt�ra zgwalcona msci sie na swoim oprawcy.

Film powstawal dlugo i bylo mi trudno go skonczyc. Kilkukrotnie porzucalem i wracalem do projektu, niezadowolony z efekt�w. To byl ciezki proces, staralem sie pokazac bolesne emocje za posrednictwem filmu. "Lala Sunshine" i "Glasshouse" sa do siebie podobne. Odnosza sie do trudnych problem�w, kt�re ciagna sie za nami z przeszlosci.

Kadr z filmu "Lala Sunshine"

Rok p�zniej moglismy ogladac "Hello My Love" (??? ?? ??). Skad wzial sie pomysl?

Wczesniej poruszalem ciezsze, powazniejsze tematy. Teraz, przy "Hello My Love", chcialem m�wic o milosci i to zar�wno hetero jak i homoseksualnej. W konserwatywnym koreanskim spoleczenstwie chcialem pokazac publicznosci r�znorodne relacje miedzyludzkie.

W 2015 roku, po dlugiej przerwie, wr�ciles z "Love Clinic" (????), lekka, troche niegrzeczna komedia dla doroslych... jak widac tworzysz zar�wno komedie jak i dramaty. Kt�ry gatunek filmowy jest Ci szczeg�lnie bliski, a moze lubisz kazdy rodzaj kina?

Nie upieram sie przy okreslonym gatunku filmowym. Chce po prostu robic filmy, kt�re sam chcialbym ogladac. Nie chce tez caly czas robic tego samego, obecnie chcialbym stworzyc jakis film sci-fi.

Plakat z filmu "Love Clinic"

Co jest dla Ciebie najwazniejsze w momencie tworzenia nowego filmu? Tylko rozrywka, a moze jakies glebsze, powazne przeslanie?

Doceniac trzeba zar�wno filmy ambitne jak i komercyjne. Mysle, ze publicznosc przychodzi do kina glownie na filmy komercyjne, wiec najlepiej to wlasnie w nich zawierac jakies ukryte przeslanie. Niekt�re filmy bedace komercyjnymi hitami sa jednoczesnie ambitne. Sztuki nie nalezy przeceniac, komercji nie nalezy lekcewazyc. Ilosc widz�w na danym seansie daje do myslenia. Zamierzam robic dobre filmy, zar�wno komercyjne jak i niszowe. Wyb�r temat�w i spos�b ich przedstawiania jest za kazdym razem troche inny, wiec nie chce przesadzac jaki film w danym momencie zrobie.

Jak dlugo trwa praca nad filmem, jak wyglada ten proces? Ile czasu spedzasz na przygotowaniach, na planie itp.?

Oczywiscie wszystko zalezy od filmu, ale na og�l produkcja zajmuje 3-4 miesiace. Proces poprodukcyjny podobnie. Najbardziej pracochlonna i dluga jest pre-produkcja. Tworzenie scenariusza, castingi aktor�w, zdobywanie funduszy, to skomplikowane zajecia i trwaja bardzo dlugo. Oczywiscie jezeli film jest pelnometrazowy proces sie wydluza, przy kr�tkometrazowym jest odpowiednio latwiej.

Kt�ry z film�w jest Twoim ulubionym? Co uwazasz za swoje najwieksze osiagniecie?

Zawsze bedzie to film, nad kt�rym wlasnie zaczynam prace.

Skad czerpiesz inspiracje?

Ksiazki, sztuka, zdjecia, muzyka, inne filmy, wszystko to jest dla mnie inspiracja. Oczywiscie r�wniez ludzie wok�l mnie.

Czy masz idoli, rezyser�w, kt�rych prace podziwiasz?

Jest wielu wspanialych rezyser�w i scenarzyst�w, ale jezeli musze kogos wybrac to wymienie dwie osoby: Michelangelo Antonioni oraz Alfred Hitchcock.

Nad czym obecnie pracujesz?

Teraz interesuje sie wsp�lczesna historia Korei. Pisze scenariusz do filmu o wladzy i polityce.

Plakat z filmu "Hello My Love"

Koreanskie filmy staja sie coraz bardziej popularne w Polsce. Mozemy ogladac je na festiwalach filmowych, niekt�re z nich sa r�wniez tutaj krecone. Koreanscy rezyserzy po wizycie w Polsce zazwyczaj m�wia, ze mimo bariery jezykowej mamy ze soba wiele wsp�lnego. Co o tym sadzisz? Byc moze w przyszlosci jeden z Twoich film�w powstanie w Polsce lub bedzie w jakis spos�b nawiazywal do polskiej kultury?

Chcialbym kiedys nakrecic film w Polsce, z polskimi aktorami i ekipa filmowa, mysle, ze jest to mozliwe. Wystarczy tylko dobry pomysl i scenariusz (Jezeli macie pomysl na dobry film to dajcie znac!). Najwazniejsza jest infrastruktura i idea, jezeli obie te rzeczy sa spelnione film moze powstac w kazdym miejscu na swiecie. Ponadto, cieszy mnie, ze koreanskie filmy staja sie popularne w Polsce. Oczywiscie, Polske i Koree Poludniowa r�znia jezyki i kultura, ale sztuka nie zna granic. A film jest sztuka.

Jakie sa twoje plany i marzenia na najblizsze lata?

Nie mam wielkich plan�w, po prostu chce robic dobre filmy. I teraz i w przyszlosci.

Dziekujemy za poswiecony czas.

Nie ma za co. Ha ha :)

Tuesday, September 13, 2016

Ksiazki o Korei Poludniowej

Jak pewnie czesc z Was wie, znalezienie ksiazki o Korei Poludniowej napisanej przez Polaka, nie jest rzecza latwa. Na rynku nie ma ani jednego (ani jednego!) przewodnika po Korei Poludniowej w jezyku polskim, a ksiazki niebedace opracowaniami naukowymi tez mozna policzyc na palcach. Zebralysmy tutaj liste tych dostepnych i przeczytanych przez nas:

1. Zaproszenie na kimchi, Lena Swiadek, wydawnictwo Kwiaty Orientu

Autorka pakuje walizke i wyjezdza na kilka lat do Korei uczyc tam angielskiego. W ksiazce opisuje anegdoty z zycia oraz wlasne spostrzezenia na tematy r�zne, od kultury Korei, po wybory w USA. To byla moja pierwsza ksiazka o Korei Poludniowej i na pewno dowiedzialam sie z niej kilku ciekawych rzeczy (wydawnictwo dolaczylo na koncu publikacji podstawowe informacje geograficzne i kulturowe oraz przepisy kulinarne). Co mysle o ksiazce? Po kilku latach zainteresowania Korea, przeczytaniu innych pozycji o podobnej tematyce, wreszcie wyjazdach do Korei uwazam, ze jest to ksiazka dosc powierzchowna. Autorka nie stara sie zrozumiec kraju, w kt�rym przyszlo jej mieszkac, wiec i jej przemyslenia nie sa zbyt ambitne. Niekt�re spostrzezenia sa owszem trafne, ale nie ma ich zbyt wiele. Do tego im dalej w las tym gorzej, ksiazka staje sie wielce refleksyjna i filozoficzna. Pani Swiadek dzieli sie z nami swoimi poetyckimi przemysleniami na tematy r�zne, czesto zupelnie niezwiazane z Korea, o kt�rej przeciez jest ta ksiazka. Gdyby usunac z niej te pseudofilozoficzne dygresje, nie zostaloby wiele, bo sama publikacja jest kr�ciutka, niecale 100 stron. Zaciekawi tych, kt�rzy o Korei Poludniowej nie wiedza jeszcze nic, ale na rynku sa lepsze ksiazki o tej tematyce.

2. Korea Szerokopasmowa, Konrad Godlewski, wydawnictwo Kwiaty Orientu

Kolejna ksiazka Kwiat�w Orientu, tym razem o konsekwentnej drodze do wzrostu gospodarczego, a przede wszystkim o sieci, kt�ra odgrywa tak wazna role w gospodarce Korei Poludniowej i stymuluje jej rozw�j. Kazdy rozdzial jest jakby oddzielnym artykulem nakreslajacym dany problem, czy fenomen. Ksiazka jest dobra, ale zdecydowanie nie dla kazdego. Jej fanami beda osoby zainteresowane szybkoscia internetu w Korei, lubiace czytac o Starcrafcie i popularnosci gier oraz niuansach politycznych i gospodarczych. Nie ma tu zbyt wiele og�lnych informacji o kulturze Korei Poludniowej.

3. W Korei, Anna Sawinska, wydawnictwo Kwiaty Orientu

Zbi�r esej�w z lat 2003-2007 opisujacych zycie autorki w Korei Poludniowej. Poczatkowe eseje nie zachwycaja, ale to zrozumiale, sa to te najwczesniejsze, jeszcze niedojrzale przemyslenia. Im dalej, tym lepiej. Przyjemnie sie czyta, widac jak bardzo autorka wniknela w otaczajaca ja rzeczywistosc, pr�buje zrozumiec, zaakceptowac i dostosowac do panujacych tu zasad, ale jednoczesnie jest wobec nich krytyczna i umie przyznac, ze pewne rzeczy sa dla niej zbyt trudne. Lekka lektura, kt�ra jednoczesnie zmusza do przemyslen. To jedna z lepszych ksiazek o zyciu w Korei Poludniowej.

4. Za reke z Koreanczykiem, Anna Sawinska, wydawnictwo Kwiaty Orientu

Zbi�r rozm�w przeprowadzonych z Polakami na temat ich zwiazku z koreanskim partnerem. Mozemy dowiedziec sie jak wyglada zycie z Koreanczykiem u boku, o problemach i r�znicach kulturowych, ale r�wniez o tym co ich laczy. Wywiady sa interesujace, bo poswiecone bardzo r�znym parom, czesc z nich mieszka w Polsce, czesc w Korei, sa tu pary hetero i homoseksualne, posiadajace dzieci i nie. Kazda inna, kazda interesujaca. To nie jest publikacja o Korei Poludniowej i jej kulturze. To ksiazka o tym jak pogodzic dwa zupelnie r�zne kulturowo swiaty.

5. Dom w Ulsan, czyli nasze rozlewisko, Malgorzata Kalicinska, Vlad Miller, wydawnictwo National Geographic

Ta pozycja mnie zaskoczyla. Przede wszystkim jej wsp�lautorka jest Malgorzata Kalicinska, autorka serii "Nad rozlewiskiem", a teraz nagle ksiazka o Korei? Okazuje sie, ze Pani Kalicinska od lat jezdzila do Kraju Porannego Spokoju w odwiedziny do swojego, obecnego juz, meza Vlada Millera, kt�ry pracowal w Korei jako inzynier stoczniowy.

Ksiazka jest dosc powierzchowna, autorzy nie zaglebiali sie w kulture Korei i mimo ze pan Miller mieszkal i pracowal tam przez 11 lat, nie stal sie nigdy czescia koreanskiej spolecznosci. Mimo wszystko przyjemnie i szybko sie to czyta. Sporo tu o koreanskiej kuchni i przemysle stoczniowym, mniej spostrzezen kulturowych i spolecznych, chociaz i te sa tu obecne.

6. Korea - klucz Dalekiego Wschodu, Waclaw Sieroszewski, Wydawnictwo Literackie

To dla odmiany troche ciezsza w odbiorze, ale interesujaca lektura. Praca etnograficzna z 1904 roku, kt�ra dosc trudno znalezc (ja wyszukalam ja w bibliotece University of California). Dziennik polskiego podr�znika, kt�ry trafia do Korei w przededniu wojny rosyjsko-japonskiej. Podr�zuje przez biedny, rolniczy kraj i stara sie zrozumiec jego mieszkanc�w. Ciekawa ksiazka, bo pokazuje nam jak bardzo zacofana kulturowo byla Korea jeszcze na poczatku XX wieku i jak wielki zrobila potem skok. Poza tym warto zwr�cic uwage na interesujace zdjecia i mapy �wczesnego Kraju Porannego Spokoju. 


7. Somewhere in Korea. Czyli Polak w Kraju Spokojnego Poranka, Piotr Tomala, wydawnictwo Edytor 

Niestety, mimo usilnych poszukiwan nigdzie nie znalazlam tej ksiazki, wiec pozostalo mi tylko przeczytac kilka jej rozdzial�w wyszukanych w internecie. Jest tu troche ciekawostek i spostrzezen kulturowych, ale minusem publikacji sa ciagle powt�rzenia. Przeczytalam tylko kilka znalezionych fragment�w, a i tak czesc informacji byla w nich powtarzana kilkukrotnie, podejrzewam, ze w calej ksiazce takich przypadk�w jest wiecej.  Nie moge sie o nich wypowiadac nie przeczytawszy w calosci.

8. Emerytka w Korei Poludniowej, Mariola W�jtowicz, eBook

Ten eBook to opis miesiecznej podr�zy autorki przez Koree Poludniowa, kt�rego fragmenty sa dostepne na stronie internetowej autorki: Emerytka w podr�zy.







I... to tyle. Nie udalo nam sie znalezc wiecej ksiazek o Korei Poludniowej oczami Polak�w, wiec jezeli znacie jakies inne publikacje to dajcie znac w komentarzach. Jezeli spodobal Wam sie ten post to tez dajcie znac, bo zastanawiamy sie nad kolejnymi: ksiazki o Korei P�lnocnej oraz ksiazki naukowe i popularnonaukowe o Korei Poludniowej.

Friday, September 2, 2016

Cosplay - wywiad z DAI x SORA

DAI x SORA 
na zdjeciu: Toradora - DAI jako Ryuuji Takasu, SORA jako Taiga Aisaka. Zdjecie: Sadia





Na pewno macie doswiadczenie w tlumaczeniu czym jest cosplay, czy moglibyscie kr�tko powiedziec skad sie wywodzi i jak sie nim zainteresowaliscie?
SORA: Cosplay od costume play - czyli zabawa kostiumem. ^^ Narodzilo sie w Stanach Zjednoczonych, ale Japonia jest jedna z waznych matek cosplayu.
DAI: Cosplayem zainteresowalismy sie z powodu... znizki na konwencie. XD Wynosila cale 5zl! Ale dzieki temu sie wkrecilismy.

Czy mozna powiedziec, ze sa r�zne typy/nurty bycia cosplayerem, a Wy reprezentujecie jeden konkretny?
SORA: Generalnie cosplay ma wiele podgalezi. Mozna byc cosplayerem czysto dla zabawy, do pochodzenia na konwencie (zlocie milosnik�w); sa tez tacy, kt�rzy wola pokazac swoja prace na scenie - brac udzial w konkursach i robic jak najbardziej skomplikowane stroje; sa tez tacy jak my - cosplayowac gl�wnie do sesji zdjeciowych. Oczywiscie te typy moga sie laczyc. Jedno nie wyklucza drugiego. ^ ^ Najwazniejsze, to by dobrze sie bawic.


A stroje? Moje laickie oko m�wi mi, ze to gl�wnie manga, ale czy sa postacie, za kt�re na pewno sie nie przebierzecie? 
DAI: Generalnie kazdy moze przebierac sie za kogo chce. Nie brak cosplay�w z gier, film�w, seriali, ksiazek i wlasnie anime i mangi. My cosplayujemy gl�wnie z anime, zdarza sie jednak cos innego (np. calkiem niedawno robilismy Zwierzogr�d). Trudno stwierdzic, czy jest cos, czego nie zrobimy. Na pewno nie zrobimy cosplayu z czegos, co nam sie nie podoba lub tego nie lubimy.

Zwierzogr�d - DAI jako Nick Bajer, SORA jako Judy Hopps. Zdjecie: Kisiel (Kisielin)

Czy nadal ogladacie duzo anime? Mozecie zdradzic swoje ulubione? Jestem tez ciekawa czy Wasze ulubione przebrania, te najbardziej udane, pochodzily wlasnie z tych anime? I czy byla jakas sesja, kt�ra uwazacie za zdecydowanie najlepsza ?
SORA: Teraz ogladamy troche mniej, ale do ulubionych tytul�w naleza: Haikyuu!!, Zankyou no Terror, Tiger&Bunny, Gintama. Jedna z naszych ulubionych sesji jest wlasnie sesja z Zankyou no Terror. Takiej zupelnie ulubionej nie mamy. Jestesmy jednak szczeg�lnie zadowoleni z sesji ze Zwierzogrodu czy Toradory.

Haikyuu!! - DAI jako Bokuto Koutarou, SORA jako Akaashi Keiji. Zdjecie: Sadia


Powiedzieliscie, ze przebieracie sie gl�wnie do sesji zdjeciowych, czy sa jakies czasopisma albo strony gdzie zbierane i publikowane sa efekty Waszej i innych cosplayer�w pracy?
DAI: Duzo jest stron gdzie bytujemy. Jestesmy aktywni na instagramie, deviantarcie, facebooku oczywiscie, ale strona stricte dla cosplayer�w jest worldcosplay (bylismy tam przez pewien czas w pierwszej piatce cosplayer�w, to spore wyr�znienie). Czesto nasze zdjecia sciagane sa na rosyjski portal vk.com, czy chinskie fora. To mile, chociaz nie zawsze nas podpisuja XD Nie ma chyba zadnego dodatkowego celu. Robimy to wszystko gl�wnie dla siebie i naszych fan�w.

Danganronpa - SORA jako Chihiro Fujisaki. Zdjecie wykonal: DAI


Wow, brzmi super! Gratulacje! To chyba najlepszy mozliwy cel :) Czy z cosplayem jest tak jak z blogerami o jakiejs tematyce, ze mniej wiecej sie znacie, jest ktos kogo bierzecie za wz�r (kto to? :D) i nawzajem sie wspieracie?
DAI: Cosplayer�w jest zbyt duzo, zeby wszystkich znac. Kojarzymy calkiem sporo os�b, ale sa tez takie, kt�re nieraz widzimy po raz pierwszy. XD Sa specjalne grupy dla cosplayer�w, gdzie starsi stazem pomagaja mlodszym. 

Czy wasze zainteresowanie Azja wychodzi poza anime, czy byliscie na przyklad w Japonii? Czy sa tam jakies konwenty, na kt�re chcielibyscie pojechac? 
DAI: Niestety nie bylismy (a szkoda, bo bardzo bysmy chcieli), byc moze kiedys sie nam uda. Jednak nie chcielibysmy sie ograniczyc tylko do Japonii, Wietnam wydaje sie nam r�wnie interesujacy. Szczerze m�wiac, wolelibysmy zobaczyc ich fotostudia dla cosplayer�w, niz isc na sam konwent XD Ale przede wszystkim chcielibysmy pozwiedzac.

Fotostudia dla cosplayerow? To znaczy, ze mozna sie przebrac i robic sobie zdjecia jak sie chce?
SORA: Kazde fotostudio ma inny regulamin. Istnieja nawet takie, gdzie mozna wypozyczyc str�j. Duzo Azjat�w ma zdjecia w takich fotostudiach. To po prostu budynek, w kt�rym mieszcza sie pomieszczenia - kazde w innym stylu. Jedno przypomina sale lekcyjna, drugie wnetrze zamku, sa tez takie z wystrojem typowo japonskim.


Czy mozna powiedziec, ze Japonia przoduje jesli chodzi o cosplay?
SORA: No... nie. Teraz zauwazylismy, ze najwieksza popularnosc cosplayu notuje sie w Chinach. Chociaz moze byc to wina tego, ze Chinczycy bardziej bytuja w zachodnim internecie - nie ograniczaja sie tylko do azjatyckich portali.
 
 

O, to ciekawe. Czy dobrze pamietam, ze ubrania sprzedajcie gl�wnie na rynek zachodni?
DAI: Tak, poniewaz w Polsce gl�wnie szyje sie samemu. Na rynku zachodnim dominuje kupowanie stroj�w. 


Zankyou no Terror - DAI jako Nine, SORA jako Twelve. Zdjecie: Kisiel (Kisielin)


Czego zyczycie scenie cosplay w Polsce? 
DAI: Samych sukces�w oczywiscie! <3 

 

Od czego powinien zaczac poczatkujacy cosplayer?
DAI: Od wybrania postaci i stroju. Wyznaczenia sobie terminu, w kt�rym str�j ma byc zrobiony (najlepiej niezbyt odleglego, inaczej ochota po jakims czasie minie). No i najlepiej na poczatek wybrac sobie dosc latwy str�j (jesli ktos zamierza go szyc) - inaczej latwo sie zniechecic. I pamietac nalezy, ze nozyczki nie bola - peruki po to sa dluzsze, zeby je scinac. Naprawde, lepsza jest krzywo scieta grzywka, ale scieta, zeby nie zaslaniala oczu. Z biegiem czasu nabierze sie wprawy, ale im szybciej zacznie sie cwiczyc, tym lepiej.    

Dziekujemy za wywiad. 
DAI: ^^