Saturday, September 9, 2017

Japchae

Mialam dzis gosci, wiec postanowilam, ze chociaz jedno danie musi byc koreanskie. Japchae zwykle podawane jest jako banchan (przystawka), ale bywa r�wniez daniem gl�wnym. Dzieki warzywom i marynacie ma lekko slodkawy smak i jest jedna z moich ulubionych koreanskich przystawek. Podstawa jest prosta: szklany makaron ze slodkich ziemniak�w, duzo warzyw i jakis dodatek - najczesciej mieso.


O Maangchi pisalam wiele razy, wiec nie powinno Was dziwic, ze jej przepis z YT byl dla mnie inspiracja. U mnie pojawilo sie tofu, ale wiekszosc krok�w wykonalam w ten sam spos�b co ona. 

Video Maangchi: link 

Skladniki na 5 srednich porcji:

  • 200 g makaronu ze slodkich ziemniak�w (mozna zam�wic przez internet lub kupic w Kuchniach Swiata, cena okolo 12 zl)
  • 1 marchewka
  • 1 czerwona papryka
  • 1 dymka
  • 250 g pieczarek
  • 1/2 cebuli (bialej lub czerwonej)
  • Kielki fasoli mung 
  • Sezam
  • Sos sojowy
  • Olej sezamowy
  • 1-2 jajka (1 starczy, ja uzylam dw�ch)
  • Tofu
  • Marynata bulgogi  
  • Cukier trzcinowy
 Opcjonalnie:
  • Szpinak
  • Wolowina (zamiast tofu)  

Spos�b przygotowania:

Krok 1: Makaron przygotowujemy zgodnie z instrukcja na opakowaniu. M�j wymagal namaczania przez okolo 20 min, wiec nalalam do duzego garnka tyle wody aby przykryc makaron i zabralam sie za krojenie.


Krok 2: Kostke tofu kroimy na male kwadraty. Mam marynate do bulgogi, wiec ja wykorzystalam, ale wystarczy sos sojowy, troche oleju sezamowego i przypraw. Odstawiamy tofu na okolo 20 min. 

Krok 3: W japchae znajduja sie warzywa sporej wielkosci, wiec pokroilam je wlasnie na takie kawalki. Moja wersja przepisu jest bez miesa, wiec zdecydowalam sie na wiecej pieczarek (obrane i bez n�zek).


Krok 4: Po przygotowaniu warzyw wstawilam makaron i na srednim ogniu gotowalam przez okolo 7 min. Ciezko powiedziec kiedy makaron jest gotowy, wzielam kawalek na spr�bowanie, ale bez warzyw i sosu sojowego nie ma on zadnego konkretnego smaku. Zdecydowalam sie nie ryzykowac i po prostu scisle przestrzegalam czasu podanego na opakowaniu.

Krok 5: Ugotowany makaron przelozylam do durszlaka i zalalam zimna woda. Makaron jest bardzo dlugi, wiec zaleca sie go poprzecinac w kilku miejscach. Podnosilam go paleczkami przecinalam w polowie.

Krok 6: Makaron przekladamy do duzej miski. Dodajemy sos sojowy, olej sezamowy, cukier trzcinowy oraz troche soli i wszystko delikatnie mieszamy.

Krok 7: Wedlug przepisu powinno sie zrobic omleta z samych z�ltek, ale w moim bylo r�wniez troche bialka. Omlet bedzie krojony, wiec po smazeniu odstawilam go na bok aby wystygl. 

Krok 8: Zaczynamy podsmazac warzywa. Wszystko robimy na jednej patelni, wiec nie trzeba uzywac duzo oleju. Zaczynamy od dymki i cebuli, p�zniej pieczarki, a na koncu marchew i papryka. Pieczarki musza sie zarumienic i troche zmniejsza swoja objetosc. 


Krok 9: Wszystkie ugotowane warzywa dodajemy do makaronu i delikatnie mieszamy. Zrobilam to recznie bo makaron sie klei i ciezko w inny spos�b wymieszac wszystkie skladniki.

Krok 10: Kroimy omleta na male paseczki i r�wniez dodajemy do makaronu. 



Krok 11: Wczesniej przygotowane tofu lekko podsmazamy i dodajemy do makaronu. 

Krok 12: Nasze danie jest juz prawie gotowe. Dodajemy sezam, kielki, jeszcze troche sosu sojowego i wszystko dokladnie (oraz delikatnie) laczymy. Podajac posypujemy sezamem.

Opcjonalnie:
  • Szpinak: Liscie szpinaku gotujemy z sosem sojowym, cukrem trzcinowym i odrobina soli. Odcedzamy, kroimy na kawalki i dodajemy jako jedno z warzyw.
  • Wolowina: Marynujemy z sosem sojowym, grzybami, czosnkiem, sola, cukrem. Smazymy i dodajemy zamiast tofu.

Danie wyszlo bardzo dobrze i jestem zadowolona z tego jak smakowalo. Osiagnelam koreanski smak w swojej polskiej kuchni, a pracy nie bylo az tak wiele jak sie na poczatku wydawalo. Zdecydowanie jest to danie do kt�rego bede wracala, ale ze wzgledu na wielkosc raczej wtedy kiedy bede miala gosci. Wszystko zostalo zjedzone i byly nawet dokladki, wiec wydaje mi sie, ze smakowalo.


Monday, August 28, 2017

Cheonggyecheon Stream

Troche czasu minelo od naszego ostatniego turystycznego posta, wiec tym razem opowiemy Wam o jednym z najpopularniejszych miejsc w Seulu, opisywanym we wszystkich przewodnikach, pokazywanym w telewizji, codziennie odwiedzanym przez rzesze turyst�w i mieszkanc�w miasta.

cr:talktomeinkorean.com

Cheonggyecheon Stream (???) to prawie 11 kilometrowy strumien, kt�ry w magiczny spos�b rozpoczyna sie w samym centrum Seulu i plynie przez dzielnice Jongno i Dongdaemun zanim polaczy sie z Jungnangcheon i ostatecznie wpadnie do poteznej rzeki Han (o rzece Han, kt�ra jest jednym z naszych ulubionych miejsc w Seulu, pisalysmy TUTAJ).

Budowe strumienia ukonczono w 2005 roku i przez wielu jest to uwazane za duzy sukces w rekultywacji obszar�w miejskich. Piekno i ekologia nie sa jednak tanie, na przebudowe samego tylko strumienia wydano ponad 900 miliard�w won�w. Co znajdowalo sie tu zanim powstal strumien? Betonowa droga ekspresowa. Jednak Cheonggyecheon (czyli �czysty strumien�) plynal sobie spokojnie w tym miejscu juz 600 lat temu i byl jednym z kilku naturalnych ciek�w wodnych w okolicy. W XV wieku strumien poglebiono i uzywano do odprowadzania sciek�w. Po Drugiej Wojnie Swiatowej strumien znalazl sie na terenie slums�w i szybko wypelnil sie odpadami i sciekami roztaczajac wszechobecny smr�d. P�zniej, w latach 60-tych, slumsy zniszczono, a w miejscu strumienia powstala autostrada.

cr: blogtalkwithejay.blogspot.com

W 2003 roku nadszedl czas na podejmowanie �przyjaznych dla srodowiska decyzji� i wszedl w zycie projekt przywr�cenia miastu strumienia. Budzil wiele protest�w mieszkajacych i pracujacych w okolicy ludzi, kt�rzy obawiali sie ( i slusznie), ze projekt spowoduje nieodwracalna zmiane charakteru okolicy. R�wniez niekt�re organizacje zajmujace sie ochrona srodowiska skrytykowaly wysokie koszty oraz brak ekologicznej i historycznej autentycznosci, nazywajac projekt czysto symbolicznym, a nie naprawde korzystnym dla miasta i srodowiska. Co wiecej, na kilka miesiecy przed ukonczeniem projektu aresztowano pod zarzutem lap�wkarstwa �wczesnego zastepce burmistrza Seulu.

Obecnie co tydzien strumien odwiedza przeszlo p�l miliona ludzi. Rano spaceruja tu jaskrawo ubrane ahjummy, wieczorami zakochani, a w ciagu dnia kolejne wycieczki turyst�w. W okolicy pojawia sie tez coraz wiecej ryb i ptak�w. Co roku organizowany jest tu tez Seoul Lantern Festival- w listopadzie na strumieniu ustawiane sa papierowe, podswietlane lampiony czesto ilustrujace wazne sceny z zycia i historii Seulu i Korei.



Warto tu zajrzec i przejsc sie trasa, nad kt�ra wisza 22 mosty i znajduje sie kilka interesujacych atrakcji. Zacznijmy od poczatku i Cheonggye Plaza, placu wyznaczajacego poczatek strumienia. Stoi tam dosc dziwna rzezba- Spring Sculpture, kt�ra przypomina mi wielka muszle, a wedlug autor�w ma nawiazywac do tradycyjnych koreanskich stroj�w i reprezentowac nowe zycie okolicy oraz jednosc ludzi i natury. Poza tym warto tu byc na przelomie maja/czerwca, to wlasnie w tych okolicach organizowany jest co roku Dzien Polski w Seulu.


Niedaleko czeka Gwangtong Bridge- most zbudowany na poczatku dynastii Joseon, kt�ry byl �wczesnie najwiekszym kamiennym mostem w miescie. Do jego budowy wykorzystano kamienie z grobowca kr�lowej Sindeok.


Pamietajcie rozgladac sie tez na boki, a znajdziecie Banchado, czyli 192-metrowa ilustracje wizyty kr�la Jeongjo w Suwon, namalowana na  ponad 5 tysiacach ceramicznych plytek.


Kawalek dalej znajduje sie Wall of Hopes. To z kolei namalowane przez 20.000 mieszkanc�w miasta rysunki i zyczenia.


Zblizajac sie do Dongdaemun (wiecej TUTAJ) natrafimy na Jonchigyogak- te filary to wszystko co pozostalo ze starej drogi ekspresowej biegnacej w miejscu strumienia.

cr: sweetandtastytv.com

Muzeum Cheonggycheon to chyba moje ulubione miejsce zwiazane ze strumieniem. Rekonstrukcja budynk�w, kt�re staly tu w latach 50 i 60-tych, w kt�rych znajduje sie muzeum (w srodku jest genialna makieta miasta). Wygladaja jak z zupelnie innego swiata otoczone szklanymi wiezowcami.

cr: sweetandtastytv.com

Spacer konczymy przy Willow Wetland, najmniej zadbanym, podmoklym terenie rekultywacji, znajdujacym sie prawie na samym koncu strumienia. To siedlisko wielu ptak�w i zwierzat, zazwyczaj nie ma tu zbyt wielu ludzi, kt�rzy zmeczeni skonczyli spacer kilka kilometr�w wczesniej.

cr: sinembetul.blogspot.com


Cheonggyecheon Stream to miejsce, kt�re mimo poczatkowych kontrowersji stalo sie jedna z popularniejszych atrakcji stolicy Korei Poludniowej i my r�wniez goraco zachecamy Was do jego odwiedzenia i przekonania sie na wlasnej sk�rze jak udal sie w tym miejscu proces przywracania miastu historycznych tren�w zielonych.

P.S. Na koniec odsylam Was do naszego bardziej osobistego posta o poranku w Seulu KLIK, to wlasnie okolice Cheonggyecheon Stream sa w nim opisane.

Monday, August 21, 2017

Wyszukiwane slowa kluczowe - odpowiedzi

Statystki bloggera pozwalaja nam zobaczyc po jakich haslach znajdujecie naszego bloga. Niekt�re sa dosyc proste i szybko pozwalaja wam znalezc odpowiedz, np "my oppa's blog", czesc z nich doprowadza Was do konkretnych post�w, a te na kt�re nie znalezliscie odpowiedzi na naszym blogu prezentujemy w tym poscie. Musze przyznac, ze niekt�re sa bardzo nietypowe, ale wszystkie w jakis spos�b zwiazane w Korea.

1. "Co oznacza gest kciuk i palec wskazujacy" 




Jest to skr�cona wersja pokazania "love". Chyba idziemy na latwizne. Zaczelo sie od rak nad glowa, trzeba bylo sie troche wysilic.




P�zniej juz tylko dlonie. 


I teraz mamy "kciuk i palec wskazujacy" :D 

2. "Drama koreanska gdy on zly ona dobra tytul"

haha :D macie jakies propozycje? W sumie to zalezy od tego co oznacza "zly". Jest sporo dram gdzie gl�wny bohater nie jest sympatyczny, taki bad boy troche. Ponizej kilka propozycji: 




Nie musze chyba m�wic, ze wszystko sie w koncu dobrze konczy? :) 

3. "Romanse koreanskie i chinskie"

Do napisania nowego posta o dramach romantycznych przymierzam sie juz o jakiegos czasu. Moja poprzednia lista nie jest aktualna. Oczywiscie, to nadal dramy romantyczne, ale juz nie moje TOP 5.

Jesli chodzi o Chinskie to one sa zwykle o wiele dluzsze i bardziej zagmatwane, wiec nie ogladalam wielu. Mam swoje ulubione i z cala pewnoscia moge polecic:

-> My amazing boyfriend
-> Boss and me

4. "My oppa instagram"

Tak, mamy konto na instagramie, nawet dwa :)

Oficjalne konto Oppy - link 


Prywatne konto Kasi - link 


5. "Koreanskie przepisy"

Dawno nic nie gotowalysmy, ale na naszym blogu znajduje sie kilka przepis�w na koreanskie potrawy. Moja ulubiona to oczywiscie bibimbap, ale najczesciej korzystam z dw�ch naszych najprostszych przepis�w.
Czesto robie gyeranppang i frytki ze slodkich ziemniak�w. Oba przepisy sa bardzo latwe, nie trzeba brudzic wielu naczyn, a czas przygotowania jest kr�tki.



Jesli macie jeszcze jakies pytania dotyczace naszej dzialalnosci lub og�lnie Korei, zapraszamy do zadawania ich w komentarzach, na fejsie lub mailowo :)

Thursday, August 17, 2017

K-Content Expo 2017

Zapraszamy na relacje z K-Content Expo, a wlasciwie K-Content Expo Central Europe 2017, kt�re odbylo sie 11 sierpnia na warszawskim Torwarze.

cr: CKK
Celem expo byla prezentacja najbardziej popularnych produkt�w koreanskiej popkultury (muzyka, seriale, film, animacje, gry komputerowe, komiksy Webtoon itd.). Czesc wystawowa trwala od 10 do 16, a koncert rozpoczal sie o godzinie 19. Organizatorami byli Ambasada Republiki Korei, Centrum Kultury Korei, Ministerstwo Kultury, Sportu i Turystyki Korei oraz agencja rzadowa Kocca.

Przed 11 pojawilysmy sie na Torwarze, gdzie przywitaly nas kilometrowe (i nie jest to przenosnia) kolejki do wejscia. Okazalo sie, ze i na expo i na p�zniejszy koncert, na kt�ry trzeba bylo odebrac bilety, jest jedna i ta sama kolejka. Po jakims czasie otworzono druga bramke, dla os�b, kt�re chca wejsc tylko na expo, co troche zmniejszylo kolejke, ale i tak stalysmy w niej prawie 3 godziny, a dodam, ze ten dzien byl w Warszawie wyjatkowo upalny. Tu warto napisac co nieco o biletach. Wstep byl darmowy, ale na koncert obowiazywala ograniczona ilosc bilet�w. Aby wybrac sie na koncert trzeba bylo sie wczesniej zarejestrowac, a dodatkowo odebrac bilety w dniu wydarzenia. Troche mnie dziwi, ze nie mozna bylo odebrac/wydrukowac bilet�w z internetu. Rejestracja odbywala sie na stronie Eventbrite, gdzie podawalo sie swoje dane i dostawalo unikalny numer, a mimo to i tak trzeba bylo ustawic sie w piatek w kolejce, pokazac wydruki i na ich postawie dostac nowy bilet na koncert. Czyli najpierw w dniu rejestracji dreszczyk emocji czy sie zdazy i zmiesci w puli (bylo 3,5 tysiaca bilet�w, kt�re rozeszly sie w p�l godziny), potem w dniu koncertu kilkugodzinne kolejki zeby bilety odebrac, a nastepnie wieczorem kolejne kolejki zeby na koncert wejsc. Spokojnie mozna by to zorganizowac tak, zeby chociaz z jednej kolejki zrezygnowac.

cr: CKK
Wydarzenie nie bylo mocno reklamowane, ale miejsce wydarzenia oraz haslo "expo" sprawilo, ze oczekiwania mialysmy spore. Kiedy w koncu udalo nam sie wejsc na hale okazalo sie, ze atrakcji nie ma zbyt wiele i po godzinie zwiedzilysmy juz wszystko. Bylo 6 stref:

Animation & Character - czyli instalacje ze zdjeciami i maskotkami/gadzetami ze znanych koreanskich bajek, a jako bardziej interaktywna atrakcja mozliwosc zrobienia sobie tatuazu (u mnie na rece pojawil sie Pororo) oraz znaczka z ulubiona postacia.

Game & VR - punkt ponownie ze zdjeciami z popularnych gier, oraz kilka stanowisk gdzie mozna bylo zagrac w gry na telefonach i wypr�bowac VR.

cr: CKK
Webtoon - strefa komiks�w internetowych, gdzie przeczytalam kilka komiks�w na tablecie. Niestety nie wszyscy mogli sie nimi cieszyc, bo byly tylko w jezyku angielskim i widzialam jak kilka zniecheconych os�b odchodzi narzekajac, ze nie znaja wystarczajaco dobrze jezyka.

K-Beauty- pokazy makijazu w koreanskim stylu, konsultacje i "sciana pocalunk�w"; na kartce mozna bylo zostawic calusa i przyczepic ja do sciany.

cr: CKK
PyeongChang 2018 - ulotki i zdjecia z oficjalnymi maskotami Igrzysk Olimpijskich.

K-POP Star, TV Drama - zdjecia z kartonowymi podobiznami muzyk�w i plakatami popularnych dram.

cr: CKK
Korean Culture - przymierzanie hanbok�w, rzucanie do celu, odciskanie drzeworyt�w, ozdabianie wachlarzy i masek, czyli atrakcje, kt�re wiekszosc z Was zna jezeli chociaz raz brala udzial w jakims wydarzeniu organizowanym przez Centrum Kultury Koreanskiej.

cr: CKK
W kazdym z tych miejsc mozna bylo zdobyc pieczatke i wziac potem udzial w loterii. W tym samym czasie na scenie wyswietlano klipy z popularnych dram i bajek, teledyski, odbylo sie kilka pokaz�w tanca, makijazu i quizy. Zabraklo mi na przyklad stoisk z koreanskim jedzeniem, czy jakimis gadzetami, kt�re mozna bylo kupic. Bylam przy kazdym stanowisku i atrakcji, a zwiedzenie calosci zabralo mi troche ponad godzine, z czego najwiecej czasu zajelo stanie w kolejkach.

Biorac udzial w wielu podobnych wydarzeniach za granica mialysmy nadzieje na wiecej. W Polsce znajduje sie wiele firm promujacych koreanska kulture czy sprzedajacych koreanskiej produkty, wiec niewykorzystanie ich w tym wydarzeniu bylo naszym zdaniem bledem. Tego samego dnia, w Warszawie, Yatta.pl organizowalo wyklad "Webtoons - koreanski fenomen"- wydarzenie, na kt�rym mozna bylo dowiedziec sie na jakiej zasadzie dziala platforma, od czego zaczac i przede wszystkim mozna bylo kupic wiele rzeczy na miejscu. Tego typu atrakcji oczekiwalabym na expo. To samo dotyczy kosmetyk�w, restauracji (jedzenie! koreanskie jedzenie <3) i udzialu os�b, kt�rym zalezy na promowaniu Korei w Polsce. Nie rozumiem tez dlaczego w wydarzenie nie zostal zaangazowany Samsung. Najbardziej mnie jednak smucila strefa dedykowana dramom. Zrobienie sobie zdjec z kartonowymi bohaterami? Ok, fajnie, ale troche slabo to wyglada jak na takie duze wydarzenie. Brakowalo mi tez strefy zwiazanej z jezykiem, w Warszawie sa przynajmniej dwie duze szkoly jezykowe, kt�re prowadza zajecia z nauki koreanskiego i zaproszenie ich byloby dobrym pomyslem. Jestem pewna, ze za reklame na takiej imprezie przygotowaliby jakies promocje czy konkursy. Martwi mnie niewykorzystany potencjal.

cr: CKK
Pod Torwar wr�cilam ponownie przed koncertem i ponownie spedzilam troche czasu w kolejce. Na hali mialam miejsce na trybunach i tu spotkala mnie niemila niespodzianka. O 16 trzeba bylo opuscic Torwar zeby organizatorzy mogli przygotowac sie do koncertu, uprzatnieto np. czesc stanowisk, niestety nie wszystkie. Nasze miejsca wypadly tak, ze pozostawione stanowiska zaslanialy nam scene. Na szczescie kiedy juz wszyscy zajeli swoje miejsca wypatrzylysmy wolne, niezasloniete niczym krzeselka blizej sceny. Koncert okazal sie najlepszym elementem tego dnia. Na scenie pojawili sie Victon, Parc Jae Jung, Eddy Kim, 24K, A-Pink i Teen Top. Jako gosc specjalny z Polski wystapila natomiast SARSA. I tu niestety musze o tym napisac, tak jak wszyscy inni przyszlam na koncert oczekujac k-popu i wystep SARSY mnie zaskoczyl, jednak mimo ze nie jestem jej fanka przeczekalam jej piosenki w ciszy. W tym samym czasie wiele os�b buczalo, przekrecalo slowa piosenek "zeby bylo smieszniej", a gdy artystka pytala czy ma cos jeszcze zaspiewac, albo czy ciesza sie, ze tu jest glosno krzyczano "NIE!". Rozumiem, ze mozna kogos lubic lub nie, jak sama napisalam, nie jestem jej fanka, ale kazdemu nalezy sie szacunek. Buczenie i wrzaski nie przystoja dobrze wychowanym ludziom. Artystka odspiewala piosenki i widac bylo, ze schodzi ze sceny najszybciej jak sie da.

Poza tym incydentem reszta koncertu przebiegla przewidywalnie. 24K, kt�rzy sa w Polsce juz po raz 3, maja tu naprawde wielu fan�w, razem z nimi krzycza "PIEROGI!" i tupia. Chlopcy nauczyli sie tez troche m�wic po polsku. Zreszta nie oni jedyni, podobnie Victon i Eddy Kim, pr�bowali swoich sil w polskim (z r�znym skutkiem), a Eddy razem z Parc Jae Jungiem pochwalili sie tez znajomoscia waznych postaci z polskiej kultury i historii. Panowie znali Kopernika, Chopina, Marie Sklodowska-Curie, Jana Pawla II i oczywiscie Roberta Lewandowskiego ;). Kolejni artysci wykonywali po 3-4 piosenki a w przerwach miedzy nimi prowadzacy zadawal pytania. Na facebooku czytalam, ze wielu osobom nie podobal sie prowadzacy i ze zadawal glupie pytania. Ot�z jego styl prowadzenia imprezy to jedno i komus moze pasowac albo nie, ale pytania to zupelnie inna kwestia. To nie jest tak, ze byly wymyslane przez niego na biezaco. Byly przygotowane wczesniej i odczytane z kartki, a artysci wiedzieli jakie to beda pytania, wiec pisanie o tym, ze kt�rys zesp�l byl zazenowany pytaniami czy nie wiedzial co powiedziec nie maja sensu. Jedyne co mi sie nie podobalo na koncercie to dosc nachalne promowanie Igrzysk Olimpijskich. Wiem, ze to byl jeden z gl�wnych cel�w calego expo, ale razilo mnie gdy w co trzecim zdaniu o tym m�wiono, albo gdy dziewczyny z A-Pink teatralnie przekazaly prowadzacemu maskotke Igrzysk jako "spontaniczny prezent", a potem wyglosily przem�wienie o tym co to za maskotka i ze trzeba jechac na Olimpiade. Spodziewalam sie reklamy, ale odrobine mniej ostentacyjnej.

cr: CKK

cr: CKK

cr: CKK
Podsumowujac, targi wypadly srednio, moim zdaniem stoisk bylo za malo i byly za malo interaktywne, natomiast koncert wypadl dobrze. To najwieksze takie wydarzenie promujace Koree Poludniowa w naszej czesci Europy, wiec ciesze sie, ze sie odbylo i licze na to, ze kolejne edycje (jezeli takie beda) okaza sie lepsze.

Byliscie na expo? Jakie sa Wasze wrazenia? Cos byscie zmienili, a moze wszystko bylo super? Czy macie jakies rekomendacje? Jak wedlug Was powinno wygladac takie wydarzenie?

Monday, August 7, 2017

Tak, slucham kpopu

Interesuje sie kultura popularna Korei juz od 6 lat. To oznacza, ze od 6 lat slucham kpopu i ogladam koreanskie dramy. To r�wniez oznacza, ze od 6 lat dostaje pytania "czy oni na prawde Ci sie podobaja?", "jak mozesz tego sluchac?" albo linki do dziwnych japonskich program�w, kt�re z kpopem nie maja nic wsp�lnego (??!!?). Na poczatku wdawalam sie w dyskusje, przez jakis czas unikalam tematu, ale nie ma sie czego wstydzic. Jestem dumna z bycia VIPem, jestem dumna z tego co robia moi idole, lubie koreanskie dramy i uwazam, ze sa dobrze zrobione. Ponizej kilka punkt�w, kt�re zwykle pojawiaja sie w tego typu dyskusjach.

1. "To" nie bylo zaplanowane.

Wbrew pozorom to nie wyglada tak, ze weszlam na jakas strone internetowa typu "Najdziwniejsze hobby na swiecie" i tam wybralam kpop. Po prostu kiedys nadszedl dzien, w kt�rym uslyszalam swoja pierwsza koreanska piosenke i p�zniej juz wszystko potoczylo sie szybko. Nie mialam nad tym zbyt duzej kontroli, ale nie uwazam, ze to cos zlego.


Moja pierwsza piosenka: FT ISLAND " Hello Hello"
Moje pierwsze MV: Big Bang "Bad Boy"
Moja pierwsza drama: BOF

Sluchajac FT ISLAND od razu spodobal mi sie jezyk koreanski, chcialam rozumiec o czym spiewaja. Poczatek byl ciezki, myslalam, ze nie bede w stanie ich rozr�znic ani zapamietac. Pierwsze miesiace to byla prawdziwa koreanska fala, p�zniej wszystko zaczelo sie ukladac i obecnie znam wiecej szczeg�l�w z zycia Big Bang, niz niekt�rych moich znajomych (sorry!). 




2. Nie, nie moge z "tym" skonczyc.

Najbardziej mnie rozwalaja Ci ludzie, kt�rzy uwazaja, ze to jest jakis problem. Czy ja jestem uzalezniona od narkotyk�w i prosilam o pomoc? nie. 


Jasne, czasami moglabym nie m�wic cytatami z piosenek lub dram, ale chyba nie ma w tym nic szkodliwego? Rozumiem, ze nie wszyscy moga uwazac Koreanczyk�w za najprzystojniejszych mezczyzn na swiecie, ale to lepiej dla mnie ;)


Przyznaje, ze rozumiem troche te zarzuty dotyczace "marnowania" czasu, czyli spedzania wielu godzin przez komputerem. Ogladanie dram to jest zobowiazanie, musze byc tez na biezaco jesli chodzi o to co robi m�j zesp�l, ale inni ludzie tez ogladaja seriale w ten spos�b, tylko np. amerykanskie, albo siedza non stop online. W czym kpop i koreanskie dramy sa gorsze?

 


3. Tak, lubie kpop, a Koreanczyk�w uwazam za przystojnych.

Omg, im jestem starsza tym ten temat pojawia sie czesciej. Czy uwazam Koreanczyk�w za przystojnych? Haha..czy uwazam Polak�w za przystojnych?  Niekt�rych tak, niekt�rych nie. Ale og�lnie: TAK, uwazam Koreanczyk�w za MEGA przystojnych. Sorry, not sorry. 


Nie rozumiem czemu w og�le musze sie z tego tlumaczyc. Ja sie nie smieje z nikogo kto lubi blondyn�w albo slucha techno. De gustibus non est disputandum - o gustach sie nie dyskutuje :) 




Jesli chodzi o kpop i dramy. Nikogo nie zmuszam do tego aby tez tego sluchal, osobom, kt�re chcialy polecilam jakas drame lub piosenke, ale nikogo nie przepytuje i nie zmuszam. Bardziej nawet cenie sobie te chwile porozumienia z obcymi ludzmi. Gdy jestem w g�rach i widze dziewczyne z plecakiem B.A.P, gdy jade metrem i slysze, ze ktos slucha Big Bang itp.. To sa osoby, kt�re sa r�wnie zakrecone co ja, to je wyr�znia i to bardzo w tym lubie <3 


4. To jest normalne.

Nikogo nie dziwi gdy ktos jara sie amerykanskimi serialami i spedza cala noc na netflixie, nikogo nie dziwi, ze fani wydaja setki zlotych na koncerty swoich idoli czy kupuja wszystkie ich plyty. Czemu wiec dziwi, ze ja spedzam cale dnie na good drama lub wydaje oszczednosci na koncert Big Bang? 


5. Kpop i dramy sa super, zaluj, ze nie jestes w zadnym fandomie.



Bycie w fandomie do jak posiadanie miedzynarodowej rodziny. Koncert Big Bang byl cudowny, sam w sobie byl ekstra, ale te chwile porozumienia z innymi fanami to cos wyjatkowego. Gdziekolwiek nie spojrzysz widac ludzi, kt�rzy uwielbiaja to co ty, rozumieja dlaczego to uwielbiasz i chca z Toba o tym rozmawiac. Mimo, ze jezykowo nie wyszlo nam super to wsp�lne spiewanie Haru Haru bylo jednym z fajniejszych moment�w w moim zyciu. M�wie serio :d Czuje jakas niesamowita wiez ze wszystkimi fanami kpopu :D



6. To nie jest faza

Nie wiem czy 6 lat to duzo, dla mnie tak. Nie sadze tez abym nagle przestala sluchac kpopu czy ogladac dramy. Nie siedze nam nimi codziennie, czasami mam okresy gdy ogladam trzy dramy na raz, a czasami przez miesiac nic (obecnie dochodze do siebie po Suspicious Partner), ale zawsze do nich wracam. To samo dotyczy muzyki, jest tak wiele dobrych zespol�w, ze po prostu staram sie nie interesowac tymi nowymi bo bym kompletnie wsiaknela i nie miala czasu na swoje ulubione zespoly i..zycie :D



Czy macie podobne doswiadczenia? Co jeszcze musicie wyjasniac? :D Dajcie znac w komentarzach. 


----
gify: otagowane w miare mozliwosci, reszta z tumblra odorianki

Tuesday, July 25, 2017

Obalamy mity Korei Poludniowej

Kiedy niedawno po raz kolejny natknelam sie w internecie na spis prawdziwych fakt�w/rzeczy, kt�re zaskocza mnie w Korei Poludniowej, stwierdzilam ze nadszedl czas na ten post. Na blogu wystrzegamy sie generalizacji (chociaz i nam czasami sie to zdarza) i wielokrotnie podkreslalysmy, ze to co znajdziecie na blogu to nasze subiektywne spojrzenie na Koree Poludniowa, oparte na naszych doswiadczeniach. Jednak gdy czytam, ze Korea jest taka czy inna, a teorie sa wysnuwane na podstawie 3-dniowego pobytu w Seulu to nie wiem czy mam sie smiac czy plakac. Korea Poludniowa to duzo wiecej niz tylko stolica. Wszystkie inne miasta i wsie to tez Korea, chociaz czesto turysci tam nie docieraja i arbitralnie zakladaja, ze Seul=Korea Poludniowa. Ot�z nie. Nawet sam Seul to nie tylko miejsca turystyczne, to takze dzielnice oddalone od centrum miasta. Daleko nam od nazywania sie ekspertkami od Korei Poludniowej, sumujac wszystkie nasze pobyty w tym kraju nie wyszedlby z tego nawet rok (chociaz juz niedlugo), ale mimo wszystko przez te miesiace spedzone tutaj poznalysmy Koree na tyle zeby wylapywac te najbardziej nieprawdziwe fakty o Korei, a Ci kt�rzy mieszkaja tam na stale widza ich pewnie jeszcze wiecej.

Na poczatek kilka fakt�w z posta "19 rzeczy, kt�re zaskocza Was w Korei Poludniowej" z bloga Weekendowi.pl.

Porzadek i spok�j na ulicach- Najwiekszym zaskoczeniem przy okazji pierwszej wizyty w Seulu jest to, ze choc miasto jest ogromne � liczy ponad 10 mln mieszkanc�w � to jednak jest ono w miare spokojne. W ciagu dnia w centrum nie ma tlum�w, ludzie nie wygladaja jakby gdziekolwiek sie spieszyli. Podobnie jest noca � oczywiscie, ludzi kreci sie tutaj sporo, ale nie ma dzikich tlum�w, jakich mozna by sie spodziewac. Gdzie sa ci wszyscy ludzie?

Nie wiem gdzie spedzali czas autorzy posta wieczorami, ale spok�j? W dzielnicach studenckich czy turystycznych restauracje i kluby sa czynne do p�znych godzin nocnych, albo i rannych, na ulicach odbywaja sie wystepy, a w niekt�rych miejscach po prostu nie da sie przejsc. W ciagu dnia oczywiscie ludzie siedza w pracy i szkole, ale wieczorami (i to r�wniez w tygodniu, a nie tylko w weekendy) jest tu o wiele tloczniej niz w przecietnym polskim miescie. Nie zapominajmy tez o obowiazkowej przerwie na lunch, w dni powszednie okolo godziny 12 ulice sa pelne ludzi.


Hongdae noca, cr: southernerabroad.wordpress.com



Wolni od nalog�w- Koreanczycy to bardzo mili ludzie. A takze uporzadkowani i zdyscyplinowani. Widac to chocby po bardzo czystych ulicach. Mimo tego, ze w miescie praktycznie nie ma koszy na smieci! Obie te rzeczy da sie oczywiscie banalnie prosto wyjasnic. W Seulu obowiazuje calkowity zakaz palenia w miejscach publicznych pod bezwzgledna kara mandatu w wysokosci 100 dolar�w. Ale nie ma powodu jej egzekwowac, bo Koreanczycy zwyczajnie nie pala, a jesli juz znajda sie jacys odszczepiency, to maja dla siebie specjalne male budki w centrum miasta (kt�re pewnie da sie policzyc na palcach jednej reki), przypominajace kubiki na lotniskach. Ze smieciami jest jeszcze ciekawiej � Koreanczycy przykladaja ogromna wage do segregacji smieci. Do tego stopnia, ze gdy po zjedzeniu kanapki lub wypiciu kawy na miescie zostanie im opakowanie, to�pakuja je do torby i zanosza do domu, gdzie wrzucaja do odpowiedniego pojemnika. Naprawde!

Nie i jeszcze raz nie. Czyste ulice? To prawda, ze nie ma koszy na smieci, ale c�z z tego. Wieczorami i nad ranem na ulicach pietrza sie g�ry smieci. Rano trzeba lawirowac miedzy nimi do stacji metra zanim sprzatacze i wlasciciele restauracji je uprzatna. Segregacja smieci? Owszem, ale nie zawsze i nie wszyscy. Niejednokrotnie widzialam jak taki pusty kubek po kawie ladowal na stercie innych smieci lezacych na chodniku. Ci kt�rzy chowaja smieci do torby raczej nie robia tego kierowani potrzeba segregacji, a po prostu nie chca wyrzucac smieci na ulice. Same pisalysmy niedawno o tym, ze Koreanczycy segreguja smieci, ale robia to gl�wnie w domu, bo i w domu maja do tego warunki (odpowiednie pojemniki, konkretne kolory work�w itd.).


cr: koreajoongangdaily.joins.com
cr: koreajoongangdaily.com

smieci na plazy Heundae w Busanie cr: koreatimes.co.kr

Zeby nie byc goloslownym tutaj macie kilka artykul�w na ten temat: KLIKKLIKKLIK. Temat smieci jeszcze na pewno na blogu poruszymy, bo to ciekawe zagadnienie i wglad w zachowania spoleczne. Segregujemy w domach, zmuszeni niejako przez system, smiecimy na ulicach nie czujac odpowiedzialnosci za przestrzen publiczna?

Nie pala? Pala i to wiecej niz w Polsce. Teraz rzeczywiscie sa zakazy palenia w restauracjach i miejscach publicznych oraz wyzsze ceny papieros�w, ale wystarczy przechodzac kolo restauracji czy biurowca zerknac w boczna uliczke, a od razu znajdzie sie tych "palaczy-odszczepienc�w". Wedlug danych OECD 37% Koreanczyk�w pali codziennie KLIK, a wielu z nich wpada w nal�g podczas obowiazkowej sluzby wojskowej. Zeby z tym walczyc rzad prowadzi liczne kampanie- k-popowy zesp�l Lovelyz zostal w 2016 roku ambasadorem kampanii antynikotynowej w wojsku KLIK. Czy gdyby problemy smieci i palenia nie istnialy to tak intensywnie by z nimi walczono?


cr: www.thestar.com.my

Jak kawa, to tylko ze Starbucksa. Z drugiej strony � po pobieznej i og�lnej obserwacji zycia w Seulu mozna w skr�cie podsumowac, ze to hmm�dosc zamerykanizowane spoleczenstwo. Nie zrozumcie mnie zle � Koreanczycy swietnie konserwuja swoje tradycje, ale z drugiej strony, ze wszystkich stron bija w nas te wszystkie symptomy globalizacji: neony, globalne marki, komercja, jezyk angielski. Czy to zle? Trudno powiedziec�

Wiem, wiem. Same pisalysmy o tym, ze w Korei jest najwiecej lokali Starbucks na swiecie, ale nie przesadzajmy. Wielu woli rodzime sieci kawiarni, albo male kawiarenki z unikalnym klimatem, kt�re staja sie teraz szczeg�lnie popularne. Koreanczycy po prostu uwielbiaja pic kawe, KLIK. Wedlug danych z 2015 roku w Korei Poludniowej istnieje 49,600 kawiarni (KLIK)  i Starbucksy nie stanowia tu wiekszosci (najwieksza siec kawiarni pod wzgledem lokali to rodzima Caffe Bene). Zastanawiaja mnie tez neony jako objaw amerykanskosci i globalizacji, czy aby na pewno?

Przepyszne desery w Banana Tree w Gangnam

R�znorodnosc smak�w- Niestety jedzenie nie nalezy do najtanszych � kociolek zupy rybnej w knajpie (oddajmy sprawiedliwosc, ze bardzo pysznej), taki powiedzmy dla 2 os�b, moze kosztowac w przeliczeniu na nasze ok. 150 zlotych. Z drugiej strony � bardzo rozwiniety i popularny wsr�d miejscowych jest street food. Na improwizowanych stoiskach znajdziecie krewetki, kielbaski, owoce morza, deep-frajowane slodkosci, a nawet smazone jedwabniki (dosc dobre, naprawde!), kt�rymi zajadaja sie miejscowi.

Widac autorzy jadali tylko w turystycznych lokalizacjach i to wybierajac te drozsze punkty, bo spokojnie w Seulu da sie zjesc taniej i to nie tylko kupujac na ulicznym straganie.

Post udostepniony przez Kejty (@actuallyyk)

Powyzej przyklad obiadu za 20zl, a tu link do naszego tekstu o koreanskiej restauracji ze zdjeciami cen KLIK - bylo taniej.

Najsmieszniejszy zaw�d swiata- Nie zapominaj jednak, ze to zatloczona Azja i w Seulu tak jak w Pekinie w godzinach szczytu na niekt�rych stacjach pracuja specjalni upychacze, kt�rych celem jest wpychanie jak najwiekszej liczby pasazer�w do juz i tak zapchanych wagon�w. Tak, zanim bedziesz podr�zowac metrem w szczycie, dwa razy sie zastan�w�

Ani razu, a bedac w Seulu jezdze metrem codziennie, nie spotkalam upychacza. W metrze w godzinach szczytu jest oczywiscie ciasno, tak samo gdy odbywaja sie jakies wieksze imprezy plenerowe, ale nawet wtedy nie spotkalam takich pan�w. Raz jeden wracajac z festiwalu filmowego w Busanie, czekalam na metro i pracownicy pilnowali porzadku, ale bron Boze nie upychali ludzi, a raczej sugerowali, ze ten sklad jest pelen i trzeba zaczekac na nastepne metro. Byc moze autorzy mieli bardzo duzo szczescia, bo sprawdzilam, ze w calej Korei Poludniowej takich "upychaczy" mozna spotkac tylko w trzech miejscach w godzinach szczytu: Soge Station Bus Stop Dongdaemun 01, Hwangyoung Transportation Vehicle Kwangmyeong Sagley Bus Stop (Ansan direction), oraz Ansan Station Bus Stop, a i tak jak m�wilam ich gl�wna funkcja jest kierowanie ludzmi, a nie upychanie (tekst na ten temat niestety tylko w jezyku koreanskim KLIK).



A tak wyglada przecietna podr�z metrem. Koreanczycy ustawiaja sie w kolejce przy drzwiach, lub "zaklepuja" sobie miejsce np. plecakiem.


Na kpopworld.blog.pl trafilam na "fakt", kt�ry moim zdaniem wynika po prostu z niedoczytania w odpowiednich zr�dlach, ale informacja i tak sie rozprzestrzenia:

Okolo 50% Koreanczyk�w wyznaja chrzescijanstwo. Nastepna polowa dzieli sie na protestantyzm i ateist�w. Natomiast pozostale wiary m.in. buddyzm i islam stanowia maly procent w por�wnaniu do wczesniej wymienionych religii.

Po pierwsze protestanci to tez chrzescijanie. Po drugie tylko okolo 30% Koreanczyk�w to chrzescijanie. Po trzecie ateisci stanowia okolo 50%, a buddyzm wyznaje ponad 20% wiernych, wiec ja bym nie powiedziala, ze to maly procent (podstawowe informacje mozna znalezc na Wikipedii KLIK, albo TUTAJ) Jako ciekawostka moge dodac, ze w Seulu znajduje sie najwiekszy, pod wzgledem ilosci wiernych w zborze, kosci�l na swiecie. Pisalysmy o odwiedzinach w nim TUTAJ.


A to dla odmiany kwiatki z Popularne.pl:

Koreanczycy bardzo dbaja o sw�j wyglad i uzywaja wielu kosmetyk�w. To dlatego ich sk�ra i wlosy zawsze wygladaja idealnie.

Wiem, ze "Sekrety Urody Koreanek" zrobily furore, polskie sklepy sa teraz pelne koreanskich kosmetyk�w, no i w og�le koreanska pielegnacja jest teraz na topie, ale nie. Nie wszyscy Koreanczycy maja idealna cere, nawet nie wiekszosc. Wielu boryka sie z powaznymi problemami sk�rnymi i korzysta z uslug klinik dermatologicznych, a perfekcyjna tapeta na twarzy ma za zadanie skutecznie (albo nie) ukryc chociaz czesc niedoskonalosci. Ani super geny, ani super kuchnia, ani inna tajemna moc nie sprawia, ze Koreanczycy maja lepsza sk�re od Polak�w.

Zar�wno dzieci, jak i dorosli pija mleko podczas obiadu. Duza popularnoscia ciesza sie tu r�wniez jogurty, kefiry oraz mleczne koktajle.

Mleko do obiadu? Na sniadanie widzialam, ale obiad? Jezeli jestem dorosla i nie biore piwa czy soju, to pewnie wybiore wode, ale mleko? A ta popularnosc produkt�w mlecznych? To nie w Korei. W por�wnaniu do Polski, gdzie mamy zatrzesienie wszelkich jogurt�w, smietan, kefir�w, ser�w w Korei jest pod tym wzgledem ubogo. Latwiej znalezc produkty mleczne w dzielnicach obcokrajowc�w; Iteawon czy Russian Town... Produkty mleczne nie sa w Korei popularne. Wielu kojarzy koreanskie Banana Milk, wszyscy je pija w dramach i to rzeczywiscie prawda, jest ono popularne, ale z bardzo prostej przyczyny, jest jednym z niewielu dostepnych. Czy ktos umie podac jeden, najpopularniejszy jogurt w Polsce, kt�ry je wiekszosc spoleczenstwa? Ja nie, bo po prostu jest ich u nas zbyt wiele. Nalezy r�wniez pamietac, ze Koreanczycy tak jak i wiele innych azjatyckich narod�w w wiekszosci nie trawia laktozy, wiec po co sie katowac i wmuszac w siebie mleko jezeli mi szkodzi? Wiecej o problemach z trawieniem laktozy przeczytacie tu: KLIK, KLIK, KLIK.

Post udostepniony przez Kejty (@actuallyyk)

To tylko kilka z kwiatk�w, na kt�re trafilam wpisujac w google "fakty o Korei", "rzeczy kt�re zaskocza Cie w Korei" i "ciekawostki o Korei", a jestem pewna, ze jest tego jeszcze wiecej. Slyszeliscie jakies inne mity na temat Korei Poludniowej?

I wiem, ze teraz moze to wygladac tak, ze pietnuje wszelkie posty o Korei napisane po wakacyjnym wyjezdzie, ale nie o to tu chodzi. Ciesze sie, ze Koree odwiedza coraz wiecej os�b, sa bezposrednie loty z Warszawy, blogerzy pisza o Korei, ale nie zawsze to z czym wracaja jest prawda i trzeba brac na to poprawke.