Thursday, March 24, 2016

Koreanska toaleta

Toalety w Korei Poludniowej. Czy naprawde jest o czym pisac? O dziwo toaleta wcale nie musi byc nieciekawa, ale o tym za chwile. Na poczatek chce wam troche opowiedziec o koreanskiej kupie.

W Korei rozmowy na temat fizjologi nie sa tematami tabu. Zupelnie naturalna jest  dyskusja miedzy znajomymi o tym kto ile dzis puscil bak�w i czy to dobrze czy zle dla jego jelit. Tutaj sie o tym m�wi i nikogo to nie szokuje. Od najmlodszych lat dzieci oswajaja sie z tematem miedzy innymi czytajac i ogladajac popularna bajke �Psia kupa� autorstwa Kwon Jeong Saeng (ciekawych odsylam do Wydawnictwa Kwiaty Orientu, kt�re wydalo ja w polskiej wersji jezykowej), kt�rej gl�wna bohaterka jest wlasnie psia kupka podr�zujaca przez swiat. Innym powszechnie rozpoznawalnym bohaterem jest Dongchimee ("Pan Kupa") z bajki "Dalki". Jego upodobania mozna odgadnac po pierwszym spojrzeniu na samego zainteresowanego, kt�ry na glowie nosi czapke w ksztalcie kupy. Poza tym zajmuje sie zbieraniem, robieniem i badaniami nad kalem, co sprawia mu niebywala przyjemnosc. Nie jest to gl�wny bohater opowiesci, ale za to jeden z popularniejszych. W wielu innych historiach r�wniez pojawiaja sie wypr�zniajace i pierdzace postacie. 

cr: kotaku.com

Maskotka ma tez ukryta urocza "niespodzianke"

W pewnym wieku wyrasta sie z zart�w fekalnych, ale nie w Korei. Na doroslych widz�w w popularnych programach rozrywkowych i kabaretach czesto czeka niewybredny humor toaletowy. Jako, ze jak widac temat jest jak najbardziej naturalny i przez wielu uwazany za ogromnie zabawny, najczestsza jego forma jest zabawa w ddong-chim (Moze widzieliscie ja w jakiejs dramie, bawia sie w nia zar�wno dzieci jak i dorosli.) - jedna osoba podkrada sie do drugiej i wsadza jej palce w odbyt...

cr: elwood5566.net

Nacisnij na obrazek!

Kupe bez wiekszego problemu spotkamy r�wniez w przestrzeni publicznej. Ponizej zdjecie grupy teczowego kalu ulokowanego posrodku seulskiego chodnika.



Poza tym mozemy tez zakupic urocze maskotki w ksztalcie kupek, breloczki, naklejki i... paste do zeb�w!

cr: ladouchebagproject.com

Byc moze zafascynowanie kupa wynika tez z korzysci jakie niesie? Kupa jest w Korei symbolem pieniedzy. Sen o zlotej kupie to zwiastun dobrobytu, pomyslnosci i szybkiego przyplywu got�wki, wiec jezeli kiedykolwiek sie wam takowa przysni sugeruje jak najszybciej udac sie do najblizszego totalizatora.

Jezeli sny i ogladanie kalu na ekranie telewizora nam nie wystarcza mozemy go r�wniez jesc. Wersja mniej kontrowersyjna sa ciastka w ksztalcie kupy serwowane w tematycznej restauracji. Poza ciastkami moga nam w niej r�wniez podac kawe w malutkich sedesach, a wystr�j lokalu bedzie nawiazywal do jego gwiazdy.

cr: seoulsearching.net
cr: www.sweetandtastytv.com

Kal ludzki i zwierzecy byl r�wniez wykorzystywany w medycynie naturalnej. Obecnie r�wniez, jezeli wie sie gdzie szukac, mozna zaopatrzyc sie w ttongsul � wino ryzowe z dodatkiem dzieciecej kupy. Najlepiej zeby bylo to dziecko ponizej 8 roku zycia, poniewaz podobno taka kupa jest najlepsza. Wino nie jest popularne w Korei, wielu Koreanczyk�w nigdy o nim nie slyszalo, ale jezeli interesujecie sie medycyna ludowa to specyfik ten ma pomagac w zwalczaniu infekcji i leczeniu zlamanych kosci.

Jak widac kupa jest w Korei czyms tak naturalnym, ze nie powinno nas dziwi, ze to wlasnie tutaj powstalo pierwsze na swiecie muzeum toalet, kt�re miesci sie w Suwon (Suwon odwiedzilysmy wczesniej zwiedzajac mury obronne). Zostalo stworzone przez niezyjacego juz burmistrza miasta, Sin Jae Duch, znanego tez jako Mr. Toilet, kt�ry jest r�wniez zalozycielem Swiatowego Stowarzyszenia Toalet. Tematyke muzeum zdradza juz sam jego ksztalt, budynek przypomina gigantyczny sedes. Wstep jest darmowy, a w parku otaczajacym muzeum znajduje sie kilkanascie rzezb ludzi wypr�zniajacych sie w najr�zniejszych pozach. W budynku czekaja instalacje na temat wygladu toalet w r�znych epokach i czesciach swiata, a za niewielka oplata mozemy wypr�bowac jak dziala 1000-letnia spluczka oraz skorzystac z najwiekszego sedesu na swiecie. 

cr: magazine.seoulselection.com
cr: Haewoojae.com, tu widzimy grupe rzezb obrazujacych uzycie "poop dog", psa, kt�ry byl wykorzystywany do mycia dzieci, kt�rym wylizywal odbyty, oraz zjadania ich kup

Wsr�d eksponat�w znajduja sie r�wniez sedesy wystepujace w Korei i w ten spos�b wracamy do gl�wnego watku dzisiejszego postu. Toalety w Korei Poludniowej mozna podzielic na trzy grupy:

1. toalety, kt�re ogladam z zainteresowaniem, ale wole z nich nie korzystac;
2. toalety nudne, bo normalne;
3. toalety, kt�re i ogladam i korzystam z nich z zainteresowaniem.

Zacznijmy od jedynki. Chodzi o tak zwane toalety na narciarza, czyli po prostu dziury w ziemi nad kt�rymi kuca sie za potrzeba. Oczywiscie obecnie sa one ladnie i ceramiczne, ale... c�z, to jednak dziury w ziemi. Bez problemu spotkamy je w toaletach publicznych np. na stacjach metra, w szkolach czy na uniwersytetach, oraz czasami, w niekt�rych starszych restauracjach i na wsiach, chociaz znalezienie ich w czyims prywatnym domu jest malo prawdopodobne. Czemu wciaz istnieja? Jest to uklon w strone os�b starszych, kt�re po prostu od zawsze z takich toalet korzystaly i nadal to robia. Osobiscie nie polecam, spr�bujcie wyobrazic sobie moje zaskoczenie, kiedy w trakcie dosc hucznej zabawy w restauracji pod Busanem postanowilam skorzystac z tego przybytku i powitala mnie dziura w podlodze. Jezeli nigdy sie z takiej nie korzystalo, trzeba sie troche nagimnastykowac. Chociaz z drugiej strony slyszalam, ze kucanie podczas wypr�zniania jest zdrowsze i bardziej naturalne ;)


Druga grupa jest dosc typowa, wiec nie bede sie nad nia rozwodzic. To normalne, zwyczajne sedesy, dokladnie takie same jak te polskie.

Duzo ciekawsza jest za to trzecia grupa. Chodzi o te super nowoczesne toalety z masa guzik�w i opcji: podgrzewane deski, podmywanie, osuszanie, piana, kolorowa woda, podgrzewana woda, wygrywanie melodyjek, wiry wodne i inne niezbedne opcje. Zazwyczaj takie sedesy kojarza sie z Japonia, bo to wlasnie te japonskie sa najczesciej pokazywane w telewizji. W Korei Poludniowej r�wniez jak najbardziej wystepuja, znajdziemy je i w miejscach publicznych i w prywatnych domach. Kiedy mieszkalam z koreanska rodzina to byla pierwsza rzecz, kt�ra mi pokazali. Zaciagneli mnie do lazienki i zaczeli objasniac do czego sluzy panel na scianie i kt�rych guzik�w powinnam dotykac, a kt�rych nie, pod grozba wysadzenia domu (oczywiscie wszystkie byly podpisane tylko po koreansku). Jak najbardziej polecam, korzystanie z takich klozet�w to przyjemnosc, ale lepiej znac podstawy jezyka, zeby przypadkiem nie spowodowac w toalecie malej powodzi, albo nie wlaczyc jednoczesnie piany i malej fontanny. Szkoda tylko, ze sedesy jeszcze nie tancza, bo spiewac co niekt�re juz umieja.


Tak mniej wiecej prezentuja sie najciekawsze koreanskie sedesy, ale w toaletach publicznych jest jeszcze kilka ciekawych element�w, kt�re w mniejszym lub wiekszym stopniu lubie.

Nie wiem jak to wyglada w przypadku lazienek meskich, ale w kabinach toalet damskich zamontowane sa malutkie pudeleczka, tak zwane "etiquette bell". Po nacisnieciu guzika wydobywa sie z nich szum wody, swiergot ptak�w, czy jakas inna melodyjka. Po co? Zostaly wprowadzone kilka lat temu z oszczednosci. Kobiety krepowaly sie wydawanych przez siebie w trakcie wypr�zniania dzwiek�w, w zwiazku z czym caly czas spuszczaly wode w toaletach. Zeby zaoszczedzic, wprowadzono grajace pudeleczka zagluszajace niepozadane "odglosy".

Mniej przyjemnym elementem jest wyrzucanie papieru toaletowego do kubla obok sedesu, a nie spuszczanie go w muszli. Bez wzgledu na to czy jestem w Korei czy w jakims innym kraju gdzie sie cos takiego praktykuje po prostu tego nie cierpie. Jezeli kosze nie sa wystarczajaco czesto opr�zniane, to niestety intensywnie smierdza. Problem w Korei jest taki, ze tak naprawde nie wszedzie rury sa zbyt waskie zeby nie dalo sie spuscic papieru, ale wez tu teraz czlowieku zgadnij gdzie? Czesc toalet sie zapycha, ale obecnie wiekszosc miejsc ma wystarczajaco szerokie rury na papier. Ogloszenia w centrach handlowych nakazujace wyrzucanie zuzytego papieru do kosza klamia! To mit. We wzglednie nowych budynkach bez obaw mozecie spuszczac papier w muszli.

Co sadzicie o koreanskich toaletach? A moze macie jakies przygody z nimi zwiazane?

No comments:

Post a Comment