Monday, April 24, 2017

O koreanskim internecie sl�w kilka


Korea Poludniowa to kraj, w kt�rym nowe technologie sa na porzadku dziennym, szybki internet jest rzecza naturalna, a najpopularniejsza forma spedzania czasu w komunikacji miejskiej jest siedzenie z nosem w telefonie i serfowanie po kolejnych stronach. Jednak jesli chodzi o wyszukiwarki Koreanczycy utkneli w latach dziewiecdziesiatych.

Korea to jeden z nielicznych kraj�w na swiecie gdzie Internet Explorer jest wiodaca przegladarka, ale nie ze wzgledu na jej wygode czy zaawansowanie, ale poniewaz lokalne prawodawstwo nie daje uzytkownikowi zadnej innej opcji. Koreanczycy sa skazani na IE miedzy innymi przy zakupach online, bankowosci elektronicznej, czy korzystaniu ze stron rzadowych.

Jak widac na placach jednej reki mozna policzyc kraje gdzie IE jest wiodaca przegladarka.



Wyjasnienie tego fenomenu jest bardzo proste. W kraju wciaz obowiazuje przestarzale prawo z 1999 roku ograniczajace korzystanie z innych przegladarek. System platnosci online realizowany przez rzad Korei Poludniowej jest oparty na ActiveX, kt�re oczywiscie wymaga programu Internet Explorer, aby dzialac poprawnie.

Zeby realizowac zwykly przelew wymagane jest instalowanie dodatkowych wtyczek i kilkukrotne uwierzytelnianie, co powoduje, ze najprostsza transakcja zajmuje niepotrzebnie wiele czasu. Kilka hasel, aktualizowanie oprogramowania i zabezpieczen, ponowne uruchamianie przegladarki... Czasami szybciej isc do banku i zalatwic sprawe w okienku.

Mimo, ze Koreanczycy moga korzystac z innych przegladarek do zwyklego serfowania po sieci, przyzwyczajenie bierze g�re i IE wciaz kr�luje. Na szczescie coraz czesciej m�wi sie o zmianie przepis�w, wiec miejmy nadzieje na rychle "uwolnienie przegladarek".



Korea w internetowym swiecie wyr�znia sie r�wniez wyszukiwarka. Google zawlaszczyly okolo 83% rynku swiatowego, jednak w Kraju Porannego Spokoju dominujaca wyszukiwarka jest Naver (nazwa pochodzi od slowa Navigate, a sama firma zostala nomen omen zalozona w 1999 roku), kt�ry ma udzialy w 70% krajowego rynku.

Naver blizej niz do Google jest na przyklad do Onetu czy WP. Na stronie jest duzo sekcji, baner�w, dzial�w z popularnymi tematami, czy blogami. Tym co daje jej przewage jest skutecznosc. W por�wnaniu do Google dziala o wiele lepiej jesli chodzi o wyszukiwanie w jezyku koreanskim. Wiele stron, kt�re wyskakuje w wynikach na Naver, w Google sie nie pojawi (Przy okazji warto wspomniec, ze na terenie Korei nie dziala Google Maps).


Prosty przyklad. Wyszukajmy po koreansku ??? ?? (suknia wieczorowa) na Naver.com oraz na Google.co.kr. Na Naver wyskoczyly 3 wyniki z encyklopedii, 5 wynik�w z nowosci, 5 dokument�w, kilkanascie zdjec i post�w na blogach. Teraz Google: kilka obrazk�w (w tym tylko 1 z nowosci), 1 wynik encyklopedyczny, reszta to blogi. Jak widac Naver jest lepiej dostosowany do potrzeb uzytkownik�w i to wlasnie dlatego Google maja w Korei Poludniowej tylko niecale 2% rynku.

Wiemy juz jakie wyszukiwarki i przegladarki dominuja w Korei, zostaly jeszcze komunikatory. Najpopularniejszy z nich to KakaoTalk- darmowa aplikacja na smartfona oraz PC umozliwiajaca czat, przesylanie zdjec i i film�w, czy prowadzenie rozm�w. Jedyny wym�g to oczywiscie dostep do internetu. Ponad 93% uzytkownik�w smartfon�w w Korei korzysta wlasnie z Kakao. Aplikacja jest na tyle popularna, a internet na tyle powszechny, ze praktycznie nie wysyla sie sms-�w, a rozmawia wlasnie za jej posrednictwem. Profil uzytkownika jest powiazany z jego numerem telefonu, wiec gdy zapiszemy czyjs numer, kontakt na Kakao doda sie automatycznie. Oczywiscie mozna tez wyszukac uzytkownik�w po ich ID. Aplikacja posiada r�zne inne opcje- gry, sklep z emotikonami, KakaoStory, kupony itd.. Wiele sklep�w w dziale kontakt poza (lub nawet zamiast!) e-mailem podaje r�wniez ID z Kakao.

Emotikony w aplikacji sa rozbrajajace, sa w stanie przekazac praktycznie kazda emocje.

A co jesli chodzi o zakupy? Tu od lat dominuje Gmarket, czyli koreanski odpowiednik Allegro. Kolejna zalozona w 1999 roku firma, to niekwestionowany lider, sprzedajacy po prostu wszystko.




Korzystaliscie kiedys z GMarket, Navera, albo KakaoTalk? Jakie sa Wasze doswiadczenia? A moze slyszeliscie o jakims innym internetowym udogodnieniu charakterystycznym tylko dla Korei Poludniowej?

Ja moge powiedziec tylko tyle, ze z niecierpliwoscia czekam kiedy Internet Explorer przestanie byc tak powszechny ;)

No comments:

Post a Comment