Wednesday, January 7, 2015

Rowerem po Udo (??)

Zima w pelni, wiec zapraszamy Was na wspomnienie lata :)
 

W jezyku koreanskim geograficzne nazwy wlasne zakonczone sa morfemami m�wiacymi o tym, czego dana nazwa dotyczy. "Do" (?) oznacza wyspe, stad Udo (??) to po prostu wyspa U. Dla przykladu: Halla-san (???) , najwyzszy szczyt Korei, konc�wka "san" oznacza g�re, albo Gyongju (???), konc�wka "si" oznacza miasto.

Na Udo mozna dostac sie jedynie z Jeju, obie wyspy dzieli 3,5 km oraz czeste polaczenia promowe. Sa dwa porty, informacje jedynie w jezyku koreanskim i obsluga nie m�wiaca po angielsku, wiec w mapki i rozklad najlepiej wyposazyc sie jeszcze w jednym z miast na Jeju. Ze wzgledu na to, ze wyspa jest mala (5.9 km2 i 1750 mieszkanc�w), a sklepy znajduja sie tylko przy portach, sugerowalabym przywiesc ze soba cos do jedzenia i picia. Oczywiscie jadac wzdluz wyspy bedziecie mijali r�zne male restauracje, ale posiadanie wlasnego prowiantu daje wiecej swobody. 

Prom plynie szybko i juz po chwili mozemy z niego podziwiac piekny wulkaniczny krajobraz Udo.


Ponizej widac miejsce do odpoczynku, kt�re znajdowalo sie na promie. Przez wieksza czesc podr�zy siedziala tam ponad polowa pasazer�w, gl�wnie starsze osoby (mlodzi robili sobie zdjecia na zewnatrz).


Po doplynieciu na wyspe znajdujemy sie w jednym z dw�ch port�w. Oba wygladaja podobnie, wiele wypozyczalni rower�w, skuter�w i quad�w oraz malutkie lodziarnie i bardzo drogie sklepiki. Co jakis czas widac tez mapki calej wyspy z zaznaczona lokalizacja.
Widzicie na zdjeciu, ze dr�g jest sporo, ale ta najbardziej popularna i zahaczajaca o ladne miejsca wiedzie w okolo wyspy.


Rowery byly r�zne, g�rskie tez, ale r�zowy z koszykiem najbardziej kusil. Za wypozyczenie roweru na 6 godzin zaplacilysmy okolo 30 zl. Dostalysmy tez mapke wyspy z zaznaczona najbardziej popularna trasa i ruszylysmy w droge.


Odwiedzilysmy Udo w ostatnich dniach maja, ale pogoda byla typowo letnia. Okolo 30 st, zero chmur i zar lejacy sie z nieba. Mimo posmarowania sie kremem z filtrem 50, mialam p�zniej poparzenia sloneczne.

Jeju, i tym samym Udo, to jedna z ulubionych destynacji Koreanczyk�w jesli chodzi o romantyczne wypady i miesiace miodowe. Co chwile spotykalysmy urocze pary przemierzajace wyspe na quadach, rowerach, czy w bardzo romantycznych mini samochodzikach (na zdjeciu po nizej wiac to z lewej strony).


Jest to wyspa wulkaniczna, wiec widoki zapieraly dech w piersiach.








Nie ma miejsca w Korei w kt�rym nie byloby "Ahjumm" ubranych w turystyczne wdzianka.  Udo to wyspa, wiec w wielu miejscach odbywal sie pol�w ryb i mozna bylo kupic sobie rybe, kt�ra doslownie jeszcze 5 min temu plywala w morzu.


Nasza trasa na kazdym etapie miala do zaoferowania cos pieknego. Droga byla prosta, gladka i wygodna do jazdy. W pewnym momencie skrecilysmy w glab wyspy gdzie pojawily sie ocienione uliczki i urocze male domki. Mimo sezonu nie bylo bardzo wielu ludzi.



Gdy objechalysmy juz cala wyspe i wr�cilysmy na Jeju udalysmy sie do Dunkin Donuts (bardzo zaluje, ze nie ma ich juz w Polsce) na smoothie z zielonej herbaty. Mniam.


Kasia

No comments:

Post a Comment