Thursday, January 1, 2015

Ksiazka w podr�zy

"Pomysl jest prosty � zabieramy polska ksiazke w podr�z, piszemy dedykacje, zostawiamy w lokalnej kawiarni, hostelu lub bibliotece z nadzieja, iz odnajdzie ja nasz rodak i opowie nam swoja historie. Moze dowiemy sie jak sie znalazl w danym kraju lub ile czasu juz jest w podr�zy.
Jestesmy przekonani, ze nawet w najdalszym zakatku swiata znajdzie sie ktos kto czyta po polsku i ze w koncu ksiazka trafi w dobre rece." - przeslanie akcji Ksiazka w podr�zy.



Akcja szczytna, logo urocze, wiec jeszcze przed listopadowym wyjazdem wyslalysmy swoje zgloszenie i zaczelysmy wybierac ksiazke do zostawienia w Korei. Tak sie akurat zlozylo, ze obie podchodzimy do ksiazek dosyc uczuciowo i lubimy je posiadac. Szczerze m�wiac mam jakas dziwna satysfakcje patrzac na moje pelne regaly, wracajac do ulubionych pozycji czy nawet kupujac nowe egzemplarze, wiec "porzucenie" ksiazki w obcym miejscu na poczatku postrzegalam jako strate. Jesli wybiore cos ze swojego zbioru, to tak jak bym wyrzucila cos bardzo cennego. Jesli kupie cos nowego, to zamiast do "obcych" r�wnie dobrze mogloby to trafic na moja p�lke. Na szczescie dosyc szybko mi to minelo. Akcja jest super, po pierwsze im wiecej Polskich ksiazek w r�znych zakamarkach swiata tym lepiej, a po drugie zaczelam o tym myslec jak o podarowaniu komus prezentu. Co jest przeciez bardzo przyjemne i na pewno nie laczy sie z zadna strata ani poswieceniem. Kolejny problem, to co wybrac? Wozenie za granice klasyki wydawalo mi sie bledem (poza tym mialam za maly bagaz na zabranie czterech czesci Dziad�w), tomik wierszy bylby dobry, ale p�zniej pomyslalam, ze wezme to, co ja sama z mila checia bym znalazla na obczyznie. Tw�rczosc Malgorzaty Musierowicz. Jej Jezycjada towarzyszy mi od lat, a sa to ksiazki, kt�re dobrze i szybko sie czyta, wiec uwazam, ze sa w sam raz na lekture w trakcie podr�zy. Przyznaje bez bicia, ze czesc, kt�ra wybralam jest jedna z moich ulubionych i bardziej uciesza sie z niej panie niz panowie. Jest romans! Sporo romantycznych scen, ale tez smiechu, konflikt�w rodzinnych i opis�w pieknego letniego Poznania. Prosze Panstwa, oto ona, nasza Ksiazka W Podr�zy, 6 czesc Jezycjady, "Brulion Bebe B."


Stalo sie, wywiozlysmy ksiazke do Korei. 17 godzin lotu, godzina metrem, 500 metr�w na nogach i jestesmy w naszym wspanialym hostelu (btw. czesto mysle o tym, ze Korea jest tak bardzo blisko, za 18 godzin moglabym zajadac sie kimbabem pod 7eleven w Sinchonie. ech). Hostel ma kilka pieter, a w piwnicy jest czesc wsp�lna z kuchnia, komputerami, telewizorem, pralka iiii...regalem na ksiazki.  Nowy dom dla Brulionu Bebe B. znaleziony. Kolejna rzecza, kt�ra laczy mnie i Darie, jest niechec do zwracania na siebie uwagi, wiec na podrzucenie ksiazki wybieramy ranek kiedy nikogo w piwnicy nie ma. Przeciez trzeba zrobic zdjecia na bloga, a to wymaga skupienia. Okej, zeby Wam oszczedzic tej naciaganej dramaturgii powiem tylko, ze wszystko sie udalo i nasza ksiazka ma nowy adres:

??? ???? ??? 503-19
Seoul Seodaemun-gu Changcheon-dong 503-19



 

Zgodnie z wytycznymi w srodku napisalysmy dedykacje, kt�ra niestety nie nalezy do najlepszych, ale zawiera wszystko to co potrzebne: zasady akcji, maile oraz mile pozdrowienie :)

Na stronie "Ksiazki W Podr�zy" bardzo preznie dziala akcja informacyjna, mozemy zobaczyc mape i poczytac o wszystkich ksiazkach, kt�re zostaly wywiezione.

Powinien byc "Brulion BeBe B." ale wybaczamy :)

Ze wzgledu na to, ze akcja dopiero sie rozwija, zadna ksiazka nie zostala jeszcze znaleziona, ani zadna relacja przeslana. Mysle, ze to kwestia czasu i niedlugo zaczna splywac wiadomosci od innych podr�zujacych. Mam nadzieje, ze nasza ktos znajdzie w 2015 r. Jesli nie, to sama po nia pojade ;p 

Co sadzicie o tej akcji? Czy bedac w podr�zy przegladacie regaly z ksiazkami? Jaka po polsku chcielibyscie tam znalezc?

My obiecujemy wywiezc do Korei jeszcze wiecej polskiej literatury, a Wy postarajcie sie kt�ras z nich znalezc i napisac do nas maila :)

Kasia

No comments:

Post a Comment