Incheon, polozony okolo godziny na zach�d od Seulu, to trzecie co do wielkosci miasto w Korei Poludniowej. To tutaj miesci sie najwieksze lotnisko w kraju oraz port dla statk�w pasazerskich z Chin. Wlasnie bliskosc Chin spowodowala, ze okolo 1880 roku powstalo tu China Town. W przeszlosci znajdowalo sie tu wiele sklep�w handlujacych towarem importowanym z Panstwa Srodka, teraz wiekszosc z nich zamieniono na restauracje. Chociaz nie wszystkie tradycje kultury chinskiej sa nadal kultywowane, obszar wciaz kryje wiele ciekawych atrakcji.
Przyjechalam do Incheon metrem. Poczatkowo kolejka byla pelna i Koreanczyk�w i Chinczyk�w, tuz przed Incheon w wagonie zostali sami Chinczycy i ja. Chcac nie chcac wzbudzilam ich ciekawosc (Co ta Biala chce robic sama w China Town?!), ale po zrobieniu sobie wsp�lnej fotki stracili zainteresowanie. Po wyjsciu ze stacji trafilam od razu pod Junghwamun Gate (?? ?), kt�ra jest jedna z bram tradycyjnie strzegacych China Town. Podobne mozna spotkac np. w Londynie czy Los Angeles.
wszystkie 4 bramy prowadzace do China Town w Incheon, 3 z nich zostaly ofiarowane przez chinskie miasto Weihai |
Za brama rozciaga sie inny, �chinski� swiat. Ulice sa pelne zapach�w i gwaru, wszedzie slychac chinskie disco, sklepy maja dwujezyczne oznaczenia, wiekszosc mieszkanc�w porozumiewa sie po mandarynsku. Na chwile zapomnialam, ze jestem w Korei.
Gl�wna ulica dzielnicy jest Jajangmyeon Street. Jej nazwa pochodzi od przepysznego dania chinsko-koreanskigo, czyli miski klusek Jajangmyeon w slodkim sosie sojowym (zajeta jej pochlanianiem zapomnialam zrobic zdjecia, ale znalazlam na ulicy wielki plastikowy odpowiednik, wyglada prawie identycznie :P).
Gl�wna ulica i restauracja z Jajangmyeon |
Po obiedzie pomaszerowalam dalej, wzdluz Samgukji Mural Street, gdzie znajduje sie mural ze znana chinska kronika z III wieku - Sanguo Zhi (Kronika Trzech Kr�lestw). Kawalek dalej trafilam na Boundary Steps - �graniczne schody�. Na kazdym stopniu stoi kamienna latarnia: te po lewej symbolizuja chinskich mieszkanc�w Korei, te po prawej japonskich. Nad schodami g�ruje posag Konfucjusza.
Niedaleko schod�w zachowalo sie kilka postkolonialnych budynk�w, oraz stare magazyny przeksztalcone na Incheon Open Port Modern Architecture Museum (????????????). O rzut beretem stoi tez kolejny pomnik Konfucjusza (Konfucjusza nigdy dosc! :D).
Kolejny Konfucjusz i kilka smok�w stojacych przed centrum kultury |
Po zwiedzeniu China Town zajrzalam do Jayu Park/Freedom Park (????), kt�ry roztacza sie nad okolica. Do niego tez prowadzi brama, a wsr�d drzew znajduje sie pomnik generala Douglas'a MacArthur'a, kt�ry dowodzil podczas slynnej bitwy o Incheon w czasie wojny koreanskiej. Trafilam zreszta na najazd wycieczek szkolnych i posluchalam z nimi chwile o osiagnieciach generala.
Polecam wizyte w Incheon China Town wszystkim, kt�rzy chca zobaczyc jak wyglada zycie mniejszosci chinskiej w Korei, oraz maja ochote na jedno z przepysznych dan kuchni Panstwa Srodka. Jedzenie jest tu naprawde przepyszne, zreszta nawet PSY w swojej ostatniej piosence "Hangover" zrobil sobie przerwe na posilek wlasnie w Incheon China Town ;).
PSY, "Hangover" |
Informacje praktyczne:
- Dojazd: Incheon Station (Linia 1)
- Wstep: bezplatny
No comments:
Post a Comment